Polska scena muzyczna od lat pełna jest znanych twarzy, ale ich emerytury często odbiegają od wyobrażeń fanów. Ostatnio Majka Jeżowska, jedna z najbardziej rozpoznawalnych artystek lat 80., otwarcie podzieliła się szczegółami swojej sytuacji finansowej na emeryturze. Jak sama przyznała w podcaście “Wprost Przeciwnie” prowadzonym przez Paulinę Sochę-Jakubowską, jej świadczenie wynosi kilka poniżej tysiąca złotych.
System nie sprzyja artystom
Jeżowska, podobnie jak wielu jej kolegów z branży, wskazuje na trudności związane z systemem emerytalnym dla osób pracujących w kulturze. Większość artystów w Polsce, zwłaszcza tych samozatrudnionych, otrzymuje minimalne emerytury. Powodem tego są nieregularne formy zatrudnienia, które często nie uwzględniają składek emerytalnych na takim poziomie, jak w przypadku etatów.
“Wiedziałam, iż taką emeryturę dostanę. Nigdy nie pracowałam dla nikogo, nigdy nie byłam zatrudniona na etacie. Jedyne punkty, za które mi się należy, to, iż urodziłam dziecko i studiowałam (…). Dostaję niecały tysiąc. Byłam zawsze niezależną, samozatrudniającą się osobą i mam, co mam” – tłumaczyła w wywiadzie.
Jaką emeryturę ma Majka Jeżowska?
Choć kwota, jaką otrzymuje z ZUS, jest skromna, Jeżowska podkreśla, iż nie zamierza narzekać. przez cały czas aktywnie działa zawodowo, co pozwala jej na swobodne życie. Jednym z przykładów jej działalności jest udział w popularnym programie “Taniec z gwiazdami”.
“Absolutnie nie narzekam, bo lubię swoje życie. Jest mi dobrze i niczego mi nie brakuje” – zapewnia artystka.
Mimo optymistycznego podejścia Jeżowska zauważa, iż dla wielu osób z branży niskie emerytury są dużym problemem. System, który nie uwzględnia specyfiki pracy artystów, często prowadzi do sytuacji, w której znane postaci sceny kulturalnej muszą znacznie ograniczać swoje wydatki po zakończeniu kariery.
Temat emerytur wśród gwiazd show-biznesu jest często poruszany w mediach. Wcześniej Maryla Rodowicz przyznała, iż jej świadczenie również jest na niskim poziomie, co zmusza ją do dużych oszczędności.
Majka Jeżowska jednak przyjmuje swoją sytuację z dużym spokojem i akceptacją. Dzięki nieustającej aktywności zawodowej, zarówno na scenie, jak i poza nią, udowadnia, iż wiek emerytalny nie oznacza końca spełnienia zawodowego i euforii życia.
Źródło: Akpa, Instagram