Jak przypomina portal „Pudelek”, od rozwodu Pauliny Smaszcz i Macieja Kurzajewskiego minęło już kilka lat, ale małżonkowie przez cały czas toczą ze sobą spory. Ostatnia rozprawa odbyła się we wtorek rano. Co się na niej działo?
Relacje Kurzajewskich
Choć początkowo rozstanie Pauliny Smaszcz i Maciej Kurzajewskiego przebiegało bez większego prania brudów, wszystko zmieniło się po tym, jak dziennikarz związał się z Katarzyną Cichopek. W ciągu ostatnich kilku tygodni cała trójka spotkała się w sądzie dwa razy. W połowie kwietnia odbyła się rozprawa wytoczona Smaszcz przez Cichopek. Dotyczyła naruszenia jej dóbr osobistych.
W połowie maja odbyła się kolejna rozprawa w tej samej sprawie. We wtorek 10 czerwca odbyła się rozprawa dotycząca kwestii podziału majątku. W rozmowie z Żurnalistą „kobieta petarda” przekonywała, iż w trakcie trwającego 23 lata małżeństwa z Kurzajewskim wniosła znaczący wkład finansowy, który nie został uwzględniony w trakcie rozwodu.
Smaszcz wskazała sporne składniki majątku, którymi są m.in. domek na mazurach, mieszkanie, a także kilka hektarów ziemi. Na tym obiekcie Smaszcz się nie kończą. Zarzuciła swojemu byłemu mężowi ukrywanie części aktywów, a co za tym idzie umniejszenie wartości ich majątku do podziału.
Tak wyglądała rozprawa
Maciej Kurzajewski odpierał zarzuty żony, określając je „żenującymi”. Zapewnił również, iż on sam nie ma sobie absolutnie nic do zarzucenia, a podział majątku przebiegł uczciwie. Nie zdecydował się na więcej słów komentarza, bo jak stwierdził toczą się postępowania karne i cywilne w związku z naruszeniem dóbr osobistych.
Na wtorkowej rozprawie zeznawali świadkowie powołani przez Macieja Kurzajewskiego. Byli to jego siostra oraz syn Franciszek Kurzajewski, który po ślubie zmienił imię i nazwisko na Frank Vaccari. Jak wskazuje serwis „Pudelek” przed rozpoczęciem rozprawy Maciej Kurzajewski i jego była żona nie nawiązywali żadnego kontaktu, stając do siebie plecami.
Z informacji przekazanych przez serwis wynika, iż rozprawa nie zakończyła się wydaniem wyroku. Na ten przyjdzie byłym małżonkom jeszcze trochę poczekać.