Sara James ma zaledwie 17 lat a już wiele wartościowych przemyśleń, które i zawiera w swoich piosenkach, i którymi dzieli się w wywiadach. O gesty wsparcia społeczności LGBT, które ma miejsce na jej koncertach, zapytaliśmy podczas spotkania w studiu VIVY.pl. Czy Sara ma nadzieję, iż podejście społeczeństwa będzie już tylko lepsze i lepsze?
Sara James o „gay community” i rasizmie
Podczas swoich koncertów w ramach promowania albumu Playhouse Sara James zapowiada piosenkę Collarbone w specjalny sposób. Wspomina zwykle ze sceny, iż jest to utwór napisany z myślą o wszystkich „gay people”. Taki gest wsparcia wobec osób LGBT to duża rzecz. Dlaczego 17-letnia piosenkarka się na nią ostatnio decyduje? „Uważam, iż to jest bardzo ważne. Sama otaczam się mnóstwem ludzi from the gay community (tłum. red – ze środowiska osób LGBT) i to wsparcie to jest dla mnie jakaś taka rzecz bardzo obvious (tłum. red. – oczywista)”, mówi nam przed kamerą VIVY.pl.
Zapytaliśmy więc, jak ocenia fakt, iż mniejszości to dalej tak kontrowersyjny temat w publicznych dyskusjach. „Tak naprawdę taka sytuacja jest nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Uważam, iż jako kraj pozostało dużo do zmiany. Też w kwestii rasizmu. Ja się spotykałam i spotykam z rasizmem. Za dzieciaka przeżyłam wiele rzeczy, z którymi ani dziecko, ani w ogóle nikt nie powinien się w życiu zetknąć, bo było to po prostu obrzydliwe. No i co? No po prostu miejmy nadzieję, iż będzie lepiej”, podkreśla Sara.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wygrała „Voice Kids", dzień później odeszła jej ukochana babcia. Teraz oddała jej hołd we wzruszający sposób

Dodaje też, iż tolerancji i akceptacji nie można romantyzować, to powinien być standard. „Uważam, iż i tak zrobiliśmy duży krok do przodu i jesteśmy o wiele bardziej otwarci, natomiast to nie powinna być rzecz, z której my jesteśmy dumni. To, iż my się zaczynamy robić otwartym krajem? Ok, ale nikt tym nikomu łachy nie robi. To jest normalna rzecz, która powinna być od zawsze i tak to powinno wyglądać. To nie powinno być tak, iż my powinniśmy teraz o cokolwiek walczyć. My from the black community i ludzie z gay community to samo. A jednak dalej trzeba walczyć i dalej spotykamy się z mnóstwem okrutnych komentarzy, z mnóstwem okropnych sytuacji. Nie tylko tu, ale na całym świecie, więc mam nadzieję, iż może kiedyś to wszystko pójdzie do przodu. Na razie się nie wiem, czy się zapowiada”, rozmyślała głośno artystka w rozmowie z Rafałem Kowalskim.
Dziennikarz VIVY.pl posłuchał też wspomnień Sary sprzed 4 latach. Gdy była małą dziewczynką, czytała przed Eurowizją Junior na swój temat przykre internetowe wpisy. Dziś reaguje na nie zupełnie inaczej. „Na pewno już nie jestem osobą, która będzie się tego bać. Albo stać i się nad tym zastanawiać. Pamiętacie to jak pojechałam na Eurowizję po raz pierwszy, jakie wtedy były komentarze? Że nie jestem Polką, iż w ogóle nie mam prawa być reprezentantką Polski. No i co, miałam się poddać? No nie no, szłam do przodu i zawsze tak będę robić”, zapewniła nas.
Świetna postawa! Nowy singiel Sary pt. KIKI już we wszystkich serwisach streamingowych, a na naszym YouTubie możesz posłuchać naszego wywiadu w całości.
View oEmbed on the source website