Niezwykłą wystawę poświęconą historii lubartowskiej Huty Szkła, na której prezentowane są cenne zbiory Pawła Talmy otwarto 16 grudnia w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Adama Mickiewicza.
Lubartowianin Paweł Talma skrupulatnie odtwarza historię pierwszego największego zakładu pracy w Lubartowie – Huty Szkła. Informacje związane z lubartowską hutą trafiają na stronę na facebooku „Huta szkła w Lubartowie – historia”.
– Huta Szkła to duży zakład, który przed wojną zatrudniał ponad 300 osób. To zakład, za pomocą którego Lubartów był znany w Polsce i za granicą. Huty już nie ma, starych pracowników już też prawie nie, ale żyją ich potomkowie. Chcę ocalić od zapomnienia ten kawał naszej lokalnej historii – mówi.
Wystawa w bibliotece miejskiej składa się z pięciu gablot.
– Trzy z nich ukazują bogactwo przedmiotów produkowanych w hucie na przestrzeni lat – od najstarszych butelek, przez okres okupacji i lata powojenne, aż po lata 60 i 70, gdy huta specjalizowała się w wyrobach kryształowych, termosach oraz materiałach zdobniczych. Kolejne dwie gabloty poświęcono unikatowym dokumentom, które pokazują historię huty. Dodatkowo, organizatorzy wzbogacili wystawę o artykuły z literatury fachowej, w tym cenny tekst autorstwa Mirosława Dereckiego – mówi Dorota Gadzała z biblioteki miejskiej.
– Na sześciu planszach zaprezentowano zarówno historie najstarszych pracowników huty, jak i najważniejsze wydarzenia z jej dziejów. Skrótowa historia zakładu, przedstawiona w kalendarium, pozwala w przystępny sposób prześledzić rozwój i zmiany, jakie zachodziły w hucie na przestrzeni lat. Wśród eksponatów nie zabrakło także klimatycznych fotografii – zarówno tych ukazujących hutników przy pracy, jak i podczas chwil odpoczynku. Te zdjęcia ukazują codzienne życie ludzi, dla których huta była nie tylko miejscem zatrudnienia, ale także prawdziwym centrum życia społecznego. Hutnicy, mieszkając w jednej kamienicy, tworzyli „wielką rodzinę” – dodaje.
Paweł Talma, główny inicjator wystawy ma w planach napisanie książki dokumentalnej poświęconej Lubartowskiej Hucie Szkła.
– Ludzie chcą o tym mówić, widać całą masę emocji u odwiedzających. Ta huta to przede wszystkim historia ludzi. Mam nadzieję, iż ta wystawa będzie momentem zwrotnym – ludzie zaczną się do mnie odzywać i przynosić swoje pamiątki oraz opowieści o przodkach – mówi. – Jedna z pań przyjechała tutaj z Żółkiewki 100 km stąd, chciała zobaczyć zdjęcie jej dziadka, którego ona nigdy nie znała. Pracował on w lubartowskiej hucie, niestety zginął w 1946 roku i miała okazję pierwszy raz go zobaczyć – dodaje.
Ekspozycję będzie można oglądać w budynku biblioteki do stycznia, a następnie przeniesiona przed jej wejście, aby jeszcze szerzej docierać do mieszkańców Lubartowa i okolic.
(kw)
Wywiad z Pawłem Talmą pod linkiem:
https://www.lubartowiak.com.pl/fakty/ratuje-historie-lubartowskiej-huty-szkla/