Lizzo opowiedziała o inspiracjach stojących za jej nadchodzącym albumem „Love In Real Life”.
Wokalistka udzieliła wywiadu dla Apple Music, gdzie opowiedziała o nowym materiale. „Love In Real Life” to jej pierwszy album od czasu wydania „Special” w 2022 roku i piąta płyta studyjna w karierze.
Artystka przyznała, iż dopiero w 2024 roku, pracując nad tytułowym kawałkiem, znalazła brzmienie, którego szukała. Zdradziła, iż jednym z zespołów, który znalazł się na jej mood boardzie, byli The Strokes:
The Strokes byli ogromną inspiracją. Byli na moim mood boardzie do „Love In Real Life”. Pisałam nowe utwory od października 2023 roku, ale dopiero w 2024 roku, kiedy powstało„Love In Real Life”, poczułam, iż to jest to. Skreśliłam wszystko, co zrobiłam wcześniej, i zaczęłam od nowa.
Lizzo wyjaśniła też, iż tytuł albumu nawiązuje do jej osobistych refleksji na temat relacji międzyludzkich:
Myślę, iż prawdziwa miłość istnieje tylko w realnym świecie. W pewnym momencie zaczęłam mylić gratyfikację płynącą z mediów społecznościowych z miłością. Internet był jedynym miejscem, gdzie czułam się widziana i doceniana. Ale kiedy to miejsce staje się toksyczne, twoje poczucie własnej wartości zaczyna się rozpadać. W ciągu ostatnich dwóch lat zrozumiałam, iż prawdziwa miłość jest wtedy, gdy naprawdę łączysz się z ludźmi.
Pierwszym singlem zapowiadającym krążek był utwór „Love In Real Life”, który miał premierę w lutym. Niedługo później Lizzo wydała kolejny singiel zatytułowany „Still Bad”.
Na ten moment nie ogłoszono jeszcze oficjalnej daty premiery „Love In Real Life”.
Pod koniec 2024 roku Lizzo przerwała milczenie w sprawie pozwu o molestowanie seksualne, który rok wcześniej wytoczyły jej trzy byłe tancerki. Wokalistka zaprzeczyła oskarżeniom i stwierdziła, iż cała sytuacja sprawiła, iż rozważała zakończenie kariery muzycznej.
