Literat i filmowiec. Jurek z Bieszczad

wbieszczady.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Literat i filmowiec. Jurek z Bieszczad | foto Wikipedia, Kamil Mielnikiewicz


Jerzy Janicki (ur. 10 sierpnia 1928 w Czortkowie, zm. 15 kwietnia 2007 w Warszawie) pisarz, dramaturg, dziennikarz, scenarzysta radiowy i filmowy - był autorem opowiadań, które sfilmowane zyskały ogromną popularność i przyczyniły się do swoistej mitologizacji regionu. Tytuły takie jak „Wolna sobota”, „Hasło”, „Kino objazdowe” czy „Niespotykanie spokojny człowiek” do dziś przywołują obraz Bieszczadów jako miejsca, gdzie życie toczy się inaczej, wolniej i z większym skupieniem na człowieku i naturze. Dzięki jego scenariuszom miliony widzów mogły poznać nie tylko piękno górskich pejzaży, ale i codzienność mieszkańców, ich zmagania, euforii i marzenia. To właśnie ta umiejętność łączenia zwykłego z niezwykłym sprawiła, iż jego twórczość do dziś inspiruje kolejne pokolenia.

Nie ograniczał się jedynie do pisania. W Zatwarnicy organizował coroczne przeglądy filmów o Bieszczadach, w których uczestniczyli najwybitniejsi polscy aktorzy i reżyserzy. Były to spotkania wyjątkowe – łączyły twórców i widzów, pozwalały na wymianę myśli i doświadczeń, a jednocześnie budowały wizerunek regionu jako miejsca otwartego na kulturę i sztukę. Bieszczady dzięki Janickiemu stawały się nie tylko przestrzenią przyrody, ale i ważnym punktem na kulturalnej mapie Polski.

Spotkanie Jerzego Janickiego z Bieszczadami przerodziło się w prawdziwą fascynację mieszkańcami tej krainy, ich losami oraz niepowtarzalną filozofią życia. Z niezwykłą uwagą wsłuchiwał się w historie snute przez bieszczadników przy stołach i ogniskach, a zasłyszane opowieści stawały się dla niego niewyczerpanym źródłem inspiracji. Zebrane doświadczenia przenosił następnie na język literatury, radia i filmu, ukazując szerszej publiczności obraz Bieszczadów pełen barwnych postaci i niezwykłego klimatu. Tak powstały m.in. słuchowiska radiowe i ich telewizyjne adaptacje, jak „Hasło”, „Wolna sobota” czy „Wesołych świąt”, a także zbiór kultowych „Opowiadań bieszczadzkich”.

Zobacz też:
Z Bieszczad do C.K. parlamentu

Jeszcze przed rokiem 2000 Janicki zainicjował w Lutowiskach Biesiadę Filmową, która przyciągnęła wielu znakomitych aktorów, m.in. Wiesława Gołasa, Emila Karewicza, Wojciecha Siemiona i Zdzisława Wardejna, stając się wyjątkowym spotkaniem sztuki z bieszczadzką codziennością.

Jego działalność kontynuuje dziś Fundacja im. Jerzego Janickiego, której celem jest promowanie historii, tradycji i kultury oraz wspieranie młodych twórców.

Organizowany jest także Bieszczadzki Festiwal Filmowy ALE CZAD im. Jerzego Janickiego przypomina o jego zasługach, jednocześnie otwierając drzwi nowym artystom, którzy – podobnie jak on – chcą opowiadać o świecie poprzez film, literaturę i sztukę. Mówiono o nim, iż jego twórczość łączy pokolenia, i rzeczywiście – zarówno starsi, jak i młodsi widzowie oraz czytelnicy odnajdywali w niej coś dla siebie.

Jerzy Janicki pozostawił po sobie bogaty dorobek, ale też żywy ślad w Bieszczadach. To właśnie tutaj, wśród górskich szczytów i wiosek, jego opowieści nabierały szczególnego znaczenia. Bieszczady w jego oczach stały się symbolem innego rytmu życia, a on sam ich kulturalnym ambasadorem. Dzięki niemu region ten przestał być tylko odległą krainą na mapie, a stał się miejscem pełnym legend, historii i niezwykłej energii, która przyciąga ludzi do dziś.

Idź do oryginalnego materiału