Liam Neeson znów zapowiada koniec z kinem akcji

filmweb.pl 4 dni temu
Zdjęcie: plakat


Od 2008 roku, kiedy film "Uprowadzona" odniósł wielki sukces, Liam Neeson stał się gwiazdą kina akcji. Aktor jednak kilkukrotnie zapowiadał rezygnację z tego rodzaju ról. Do tej pory nie dotrzymał słowa. Teraz jednak twierdzi, iż jest już za stary na tę robotę.

"Nie da się oszukiwać widzów" – Liam Neeson o swojej przyszłości w kinie akcji



Liam Neeson w wywiadzie dla magazynu People powiedział wprost:

Mam 72 lata. To w pewnym momencie musi się skończyć. Nie da się oszukiwać widzów. Nie chcę, żeby Mark (dubler Neesona) robił za mnie sceny walk.

Aktor dodał, iż najpóźniej do końca przyszłego roku przestanie przyjmować role w filmach akcji.


"Uprowadzona" była ogromnym sukcesem i dała Liamowi Neesonowi drugie życie zawodowe. Teraz jednak większość filmów z jego udziałem osiąga mierne wyniki w box offisie, a część z nich w ogóle nie trafia do kin.

Mimo to są ludzie, szczególnie w Azji i na Bliskim Wschodzie, którzy wciąż chcą go oglądać. Dlatego produkcje z jego udziałem, realizowane niskim kosztem, okazują się dla producentów całkiem dochodowe.

Sam w ostatnich latach Neeson rzadko pojawia się w innym repertuarze. Wyjątkami były m.in. "Milczenie" Martina Scorsese oraz "Włoskie wakacje", w którym wystąpił ze swoim synem. Aktualnie pracuje nad nową wersją "Nagiej broni".

Zwiastun filmu "Kraj świętych i grzeszników"





Idź do oryginalnego materiału