Leśmian w blokerskiej rzeczywistości. Raper Koza reżyseruje „Zdziczenie obyczajów pośmiertnych”

rdc.pl 4 godzin temu

Współczesna interpretacja dramatu „Zdziczenie obyczajów pośmiertnych” Bolesława Leśmiana stawia w centrum pytania o toksyczne wzorce miłości, współuzależnienie i społecznie narzucone role płciowe.

Jak mówił w Polskim Radiu RDC reżyser spektaklu Kamil Białaszek, działający także jako raper pod pseudonimem Koza, zachwycił go współczesny kontekst dzieła Leśmiana.

Te tematy takie jak zdrada, miłość czy śmierć są uniwersalne i niezależnie od tego, jak bardzo jesteśmy obeznani z poezją Leśmianowską, niezależnie od tego, jak bardzo interesuje nas jego wkład w polską kulturę, to po prostu te rzeczy nas dotykają, czy byśmy tego chcieli, czy nie – powiedział.

Spektakl rozgrywa się na przecięciu klasycznego wiersza i współczesnego języka – pojawiają się tu telefony komórkowe, wulgaryzmy i przetworzone strofy, które tworzą opowieść o intymności i przemocy emocjonalnej.

Przenoszę akcję w rzeczywistość blokerską, która jest mi dobrze znana, w rzeczywistość ludzi, których miłość już gaśnie i którzy potrzebują nowego płomienia tej miłości i często robią to, krzywdząc drugą stronę – dodał.

To teatr o ludziach, którzy nie potrafią wydostać się z ról „prawdziwego mężczyzny” i „idealnej kobiety”, o samotności w duecie i potrzebie wolności.

Odniesienie do archetypów nam znanych, do archetypu dilera na blokach, młodej dziewczyny uzależnionej od narkotyków, żony, która przez tego dilera zostaje opuszczona i sama w mieszkaniu zmywa naczynia. Wszystkie te rzeczy sprawiają, iż ten tekst staje się po prostu nam bliższy,
bardziej jasny
– zauważył reżyser.

Raper w Polskim Radiu RDC mówił także o swojej twórczości muzycznej.

Tak jest po prostu z rapem, iż jest to bardzo oddolna poezja, zrozumiała też dla ludzi, którzy może z poezją nie mają za wiele wspólnego, która dotyka problemów rzeczywistości tu i teraz. Mnie jako chłopakowi ze wsi pod Warszawą, z Raszyna, dużo łatwiej było się z taką muzyką utożsamić niż z popem czy czymś, co tam leciało w radiu – powiedział.

Muzykę na żywo w duchu industrialnym wykonuje w spektaklu kompozytor Dominik Strycharski.

Rękopis „Zdziczenia obyczajów pośmiertnych” ocalał z Powstania Warszawskiego i odbył podróż po kontynentach. Córka Leśmiana twierdziła, iż ojciec porzucił tekst, ponieważ „przestraszył się tematu”. Drukiem ukazał się dopiero w latach 90.

Premierowy pokaz w Warszawie, w poniedziałek 25 sierpnia w Teatrze Kwadrat, ul. Marszałkowska 138 – Scena Kameralna im. Jana Kobuszewskiego. 26, 27 sierpnia oraz 4 września na Festiwalu Singera, wystawiony będzie także drugi spektakl Białaszka „Skowyt” na podstawie poematu Allena Ginsberga.

Kamil Białaszek ostatnio wyreżyserował także w Teatrze Polskim w Poznaniu głośny spektakl „Nowy Pan Tadeusz, tylko iż rapowy”.

Idź do oryginalnego materiału