Leon Krześniak z nowym singlem „Wiem co z nami będzie”

strefamusicart.pl 1 godzina temu
Zdjęcie: unnamed(28)


Dziś premierę ma trzeci singiel zapowiadający nadchodzący album Leona Krześniaka. Utwór, który artysta określa jako ciepły i bujający, powstał prawie trzy lata temu i doczekał się swojej premiery. 20 sierpnia ukaże się także visualizer – osobista pocztówka z wakacji uchwycona podczas ostatniej podróży artysty do Włoch.

Leon Krześniak to jeden z czołowych producentów i songwriterów młodego pokolenia, mający na koncie współpracę z kilkudziesięcioma artystami – od debiutantów po największe nazwiska polskiej sceny. Jest autorem przebojów takich jak „dopóki się nie znüdzisz” MIÜ i Zalii (#1 na polskim Spotify), „Pół na pół” Mroza, „bezsensownie” Zalii czy „Tam słońce, gdzie my” Wiktora Dyduły. W Kayaxie zadebiutował singlem „Piękne dni”, a następnie wydał „Pętliczek” nagrany z Dydułą. Jego nowy utwór „Wiem co z nami będzie” to indie pop z retro brzmieniem inspirowanym m.in. Michaelem Kiwanuką, Warhousem oraz Jungle, wypełniony warstwami gitar i wokali.

“Wiem co z nami będzie” we wszystkich serwisach streamingowych:

Do utworu „Wiem co z nami będzie” powstał visualizer, który Leon stworzył spontanicznie podczas ostatniej podróży do Włoch. To osobista pocztówka z Sycylii – hołd dla pięknej, trwałej relacji, w której kadrach zamknięto nie tylko obrazy, ale także emocje. Premiera odbędzie się tydzień po singlu, 20 sierpnia.

Utwór “Wiem co z nami będzie” dojrzewał w przysłowiowej szufladzie przez prawie trzy lata. To nie jest piosenka o złamanym sercu, to sycylijskie słońce zamknięte w kilku bujających dźwiękach. Miłego słuchania!

– opowiada Leon Krześniak.

W czasach niepewności i wielu dylematów postanowiłem stworzyć „kulę dobrej energii” w postaci dźwięków i melodii z lat 70-tych oraz 80-tych, mocno przełamanych nowymi brzmieniami rosnącego w siłę indie popowego nurtu. Trzymam kciuki, żeby moje piosenki towarzyszyły Wam na drodze do zbliżającego się, słonecznego i ciepłego lata!

– dodaje artysta.

Debiutancki album Leona Krześniaka ukaże się nakładem wytwórni Kayax. To zaproszenie na słoneczną stronę ulicy, pełne pozytywnych emocji, luzu i melodii, które dobrze Cię nastroją. Artysta celowo unika patosu i ciężaru, stawiając na „gitarkowe”, a nie gitarowe brzmienia – lekkie, przestrzenne, z subtelnym retro twistem i współczesną produkcją. To muzyka, która ma “robić dzień”.

Fot. Bartosz Mieloch

Idź do oryginalnego materiału