Serial "Janosik" w latach 70. bił rekordy popularności. Kobiety zachwycały się odtwórcą tytułowej roli - przystojnym Markiem Perepeczko. Z kolei mężczyźni jak Polska długa i szeroka wzdychali do pięknej Maryny, granej przez Ewę Lemańską. Obojgu aktorom wróżono świetlane kariery, ale dla obojga "Janosik" okazał się ślepą uliczką. Marek Perepeczko na długie lata zniknął z ekranów, tymczasem Ewa Lemańska wyjechała szukać szczęścia do Ameryki. Ale choć miała nie tylko talent, bo wyróżniały ją również uroda i seksapil, i tam nie zawsze było kolorowo. Cztery razy wychodziła za mąż, trzy razy zmagała się z chorobą nowotworową, a także dwukrotnie próbowała zmienić branżę - życie Ewy Lemańskiej nie raz przybierało dramatyczny obrót. Aktorka nie miała szczęścia ani w miłości, ani w karierze. Czy teraz jej los wreszcie się odwrócił?
REKLAMA
Zobacz wideo Violetta Villas swoim głosem zachwycała widownie w Las Vegas i Paryżu, ale Polska ją zniszczyła
Urodzona, by zagrać Marynę
Ewa Lemańska przyszła na świat 23 grudnia 1949 roku w Łodzi. Już jako mała dziewczynka marzyła o tym, aby zostać aktorką. Nic więc dziwnego, iż po ukończeniu liceum zdecydowała się na studia w słynnej Filmówce. Po nich gwałtownie zadebiutowała i w teatrze, i na ekranie - pojawiła się w jednym z odcinków serialu "Doktor Ewa" oraz w filmie Tadeusza Konwickiego "Jak daleko stąd, jak blisko", gdzie wystąpiła u boku takich sław jak Gustaw Holoubek i Andrzej Łapicki. niedługo potem dostała rolę, która wydawała się być przepustką do błyskawicznej kariery. Tak się jednak nie stało.
Kiedy Jerzy Passendorfer, reżyser "Janosika", zobaczył Ewę Lemańską, nie wahał się, aby to jej powierzyć rolę ukochanej słynnego harnasia. "Była urodzona, by zagrać Marynę" - powiedział potem Passendorfer. Ona ponoć miała jednak wątpliwości, czy przyjąć rolę. Czas spędzony na planie wspominała ostatecznie bardzo dobrze - szczególna więź połączyła ją z Markiem Perepeczko. Nie był to jednak romans, jak plotkowano wówczas, a przyjaźń. I to nie byle jaka.
Nie, nie, nie! Był kolegą. Bronił mnie przed głupimi pomysłami innych panów... Był wspaniałym przyjacielem. Nie było żadnego romansu! Była przyjaźń, ale taka naprawdę porządna
- tłumaczyła Ewa Lemańska po latach w programie "Pytanie na śniadanie".
Mówiono, iż dzięki roli Maryny Ewa Lemańska nie będzie się mogła opędzić od kolejnych propozycji. Tymczasem telefon milczał. A kiedy już oferowano jej role, to niezbyt atrakcyjne. Rola charakternej góralki sprawiła, iż aktorkę zaszufladkowano - na zawsze pozostała Maryną. "Czekałam, czekałam i czekałam, a tu nic... jakieś takie duperele. Niektóre powiedziałabym, iż choćby sympatyczne, jak hrabina Chłapowska. Ale w sumie nie było tej propozycji, którą tak naprawdę załapałabym i chciała zagrać" - wspominała po latach aktorka. W latach 80. postanowiła więc wyjechać na stałe do Stanów Zjednoczonych. W Polsce nic jej nie trzymało, bo również w życiu prywatnym nie układało się Ewie Lemańskiej zbyt dobrze.
Miłosne zawirowania
Do pięknej Ewy Lemańskiej wzdychał niejeden mężczyzna. Na planie "Janosika" Marek Perepeczko bronił aktorkę przed niechcianymi awansami Mariana Kociniaka. "Ciągle mnie zaczepiał. A to obejmował, a to zapraszał na kolację" - wspominała gwiazda w "Pytaniu na śniadanie". Grając w "Janosiku" Ewa Lemańska była zresztą zamężna, a jej małżonek również pojawił się w serialu. Cezary Kapiliński, pierwszy mąż aktorki, był przyjacielem ze studiów Marka Perepeczki, który załatwił mu angaż. Małżeństwo z Ewą nie przetrwało jednak próby czasu - rozpadło się po dwóch latach. Prawdę o tym, dlaczego tak się stało, Ewa Lemańska wyznała dopiero po latach, po samobójczej śmierci męża. "Byliśmy bardzo szczęśliwym małżeństwem przez jakieś dwa lata. Ale na koniec okazało się, iż był gejem. Pewnego dnia przyszedł do mnie ze swoim chłopakiem, z którym mnie zdradzał, i powiedział, iż nie chce już być ze mną. Byłam w prawdziwym szoku, zwłaszcza iż ten chłopak był strasznie brzydki" - wyznała aktorka na łamach "Super Expressu".
To między innymi rozwód sprawił, iż Ewa Lemańska wyjechała z Polski. Najpierw do Francji i Włoch, gdzie próbowała swoich sił w modelingu, a następnie do USA. Znów postanowiła dać szansę miłości, i znów srogo się zawiodła. Bo mąż numer dwa okazał się być włoskim mafiosem. "Wyszłam za mąż za włoskiego mafiosa z Sycylii, ale nasz związek nie potrwał długo" - wyznała po latach Ewa Lemańska. Próby czasu nie przetrwało też trzecie małżeństwo aktorki z Olgierdem Roycewiczem - synem znanego olimpijczyka i powstańca warszawskiego, rotmistrza Henryka Leliwy-Roycewicza. Para doczekała się dwóch synów: Alexa i Briana. Dorośli dziś mężczyźni są związani z branżą gier komputerowych, zajmują się grafiką, a jedna z postaci gry "Call of Duty" (szeregowy Roycewicz) została nazwana na ich cześć. "Słabo mówią po polsku, ale zawsze podkreślają, iż są Polakami. Dwa razy byli w Polsce i bardzo im się podobało" - opowiadała o synach Ewa Lemańska w jednym z wywiadów.
"W moim życiu wszystko gwałtownie znikało. Miłości, mężowie, najbliżsi i role" - wyznała aktorka w rozmowie z "Na Żywo". Istotnie - małżeństwo z Olgierdem Roycewiczem zakończyło się rozwodem po 14 latach. Po nim Ewa Lemańska powiedziała "tak"Amerykaninowi - Jamesowi Rooney’owi - tym razem małżeństwo rozpadło się po zaledwie kilku latach.
Problemy ze zdrowiem i życie na własnych zasadach
Ewa Lemańska najpierw próbowała swoich sił jako aktorka, następnie została modelką, ale to nie wszystko. Na koncie ma również ukończenie szkoły pielęgniarskiej i pracę jako asystentka lekarza na Florydzie. Ten zwrot w karierze był podyktowany dramatycznymi okolicznościami. U Ewy Lemańskiej trzykrotnie zdiagnozowano chorobą nowotworową. Najpierw, kiedy rozwijała karierę modelki, usłyszała, iż ma raka piersi.
Bałam się. Płakałam. Krzyczałam. Myślałam, iż umieram. Latałam po całym świecie - konsultowałam się z lekarzami, co najlepiej zrobić […] Zdecydowałam się na podwójną mastektomię
- wspominała dramatyczne chwile aktorka.
Drugi raz Ewa Lemańska zachorowała na guza mózgu. Na szczęście i jego udało się pokonać. "Miałam tzw. guza menangioma. Przeszłam operację. To się działo, kiedy mieszkałam ze swoim mężem numer dwa Jamesem w Korei Południowej. I całe szczęście, iż przeszłam te operacje właśnie tam, bo w USA przyszłoby mi za nie zapłacić miliony dolarów" - wyznała aktorka w "Super Expressie". Ale w 2016 roku choroba znów zaatakowała. Z powodu czerniaka Ewa Lemańska musiała zdecydować się na amputację palca i stopy. "Na szczęście nie mam żadnych przerzutów, a węzły chłonne są wolne od komórek nowotworowych. Mimo to cały czas jestem pod opieką onkologiczną […] Znów wygrałam z rakiem, ale już myślałam, iż będę musiała się zbierać na tamten świat" - wyznała wówczas aktorka.
Walka z chorobą to jednak nie wszystko - Ewie Lemańskiej przyszło się zmierzyć też z amerykańskim wymiarem sprawiedliwości. Niegdyś w mediach pojawiła się sensacyjna wiadomość: "Lemańska-Roycewicz została aresztowana za włamanie". Okazało się jednak, iż rzekome włamanie nie do końca nim było. Po prostu Ewa Lemańska otworzyła drzwi do mieszkania, którego nie była w stanie spłacić, więc w konsekwencji przejął je bank. "Weszłam do mieszkania, by zabrać swoje rzeczy i zostałam aresztowana za włamanie. (…) Złamałam prawo, bo dom należał już do banku. Prawo amerykańskie jest bardzo restrykcyjne" - mówiła aktorka w rozmowie z magazynem "Rewia".
Dramatyczne wydarzenia sprawiły, iż Ewa Lemańska przewartościowała swoje życie - postanowiła skupić się na zdrowiu i rodzinie. Świadomie wycofała się w cień, osiadła na Florydzie, aby żyć spokojnie, na własnych zasadach.