Kasia Moś to wokalistka obecna na scenie od wielu lat. Jej największym dokonaniem było reprezentowanie Polski na Eurowizji w 2017 roku. Jednak nie odniosła tam zbyt wielkiego sukcesu, a jej występ zaliczamy do kategorii tych słabszych.
Na początku maja w życiu Moś zaszły wielkie zmiany. To właśnie wtedy wokalistka w dość nietypowy sposób ogłosiła narodziny pierwszego dziecka - syna Amadeusza. Reklama
"To już tydzień, od kiedy się mną opiekujecie frajerzy" - napisała wówczas żartobliwie na Instagramie.
Ledwie Moś urodziła, a już takie doniesienia. To nie były plotki
Teraz celebrytka udzieliła wywiadu Plejadzie. W szczerej rozmowie opowiada, jak minęły pierwsze tygodnie po porodzie i nie może się nadziwić, iż jej syn jest taki grzeczny. Chyba spodziewała się nieprzespanych nocy.
"Amadeusz jest bardzo grzeczny. Muszę powiedzieć, iż nie wiem po kim aktualnie, patrząc na swoje życie teraz. My z moim bratem raczej jesteśmy wariatami życiowymi, ale moja mama mówiła, iż jak byliśmy dziećmi, byliśmy bardzo grzeczni, więc może po mamie" - wyjawiła.
Kasia Moś nie ukrywa, iż ją rozpiera na co dzień energia.
"Mama jest tak naprawdę dość dużą wariatką. Zresztą jak cała moja rodzina pozytywnych wariatów, oczywiście. Tatuś [Amadeusza], mój Łukasz — jego mama mówiła, iż był bardzo spokojnym dzieckiem, więc myślę, iż to pewnie po nas" - dodała.
Piosenkarka zdradziła także, czego życzy sobie w najbliższej przyszłości.
"[Życzyłabym sobie] żeby było tak, jak jest, żeby było po prostu dobrze, żebym patrzyła z optymizmem w przyszłość i żebyśmy wszyscy byli zdrowi. Bo jak dobrze wiemy, to w życiu jest najważniejsze, a bez tego nic się nie liczy" - podsumowała.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Ciemne chmury nad Kasią Moś. Dopiero co urodziła, a tu takie wieści. "Jak mamy bez Ciebie żyć..."
Gwiazda TVP nie zdołała ukryć ciąży. Wszyscy patrzyli na nią