Jak informowaliśmy na stronach Filmwebu, Marvel przygotowuje się do realizacji widowiska "X-Men". Casting do ról jeszcze – przynajmniej oficjalnie – nie ruszył, ale jeden aktor już publicznie zgłosił swoją kandydaturę do roli Profesora X. Fani będą podzieleni.
Laurence Fishburne był ostatnio gościem specjalnego spotkania z fanami filmu "Matrix" na nowojorskim comic-conie W czasie jego trwania aktor rzucił pomysł zagrania Profesora X w filmie "X-Men". Zadał choćby fanom pytanie, co oni myślą o tej idei.
Udział Fishburne'a w "X-Men" wydaje się jednak mało prawdopodobny. Przynajmniej w roli Charlesa Xaviera. Aktor bowiem ma już swoje miejsce w MCU. Zagrał w widowisku "Ant-Man i Osa". Wcielił się tam w postać dr. Billa Fostera, w komiksowym uniwersum znanego też jako Black Goliath.
O nowych "X-Men" praktycznie nic na razie nie wiemy. Jednak oficjalnie zostało ogłoszone, iż Profesor X w wykonaniu Patricka Stewarta pojawi się na dużych ekranach. Będzie to w realizowanym właśnie widowisku "Avengers: Doomsday". Jednak na potrzeby "X-Men" postać ta doczeka się recastingu.
Sam Fishburne został też na comic-conie spytany o to, czy chciałby trafić do świata Star Wars. Aktor odpowiedział, iż choć ogląda wszystko, co w tym uniwersum powstaje, to jednak machanie mieczem świetlnym mu się nie uśmiecha.
Z "Matriksa" i MCU do "X-Men"
Laurence Fishburne był ostatnio gościem specjalnego spotkania z fanami filmu "Matrix" na nowojorskim comic-conie W czasie jego trwania aktor rzucił pomysł zagrania Profesora X w filmie "X-Men". Zadał choćby fanom pytanie, co oni myślą o tej idei.
Udział Fishburne'a w "X-Men" wydaje się jednak mało prawdopodobny. Przynajmniej w roli Charlesa Xaviera. Aktor bowiem ma już swoje miejsce w MCU. Zagrał w widowisku "Ant-Man i Osa". Wcielił się tam w postać dr. Billa Fostera, w komiksowym uniwersum znanego też jako Black Goliath.
O nowych "X-Men" praktycznie nic na razie nie wiemy. Jednak oficjalnie zostało ogłoszone, iż Profesor X w wykonaniu Patricka Stewarta pojawi się na dużych ekranach. Będzie to w realizowanym właśnie widowisku "Avengers: Doomsday". Jednak na potrzeby "X-Men" postać ta doczeka się recastingu.
Sam Fishburne został też na comic-conie spytany o to, czy chciałby trafić do świata Star Wars. Aktor odpowiedział, iż choć ogląda wszystko, co w tym uniwersum powstaje, to jednak machanie mieczem świetlnym mu się nie uśmiecha.
Zwiastun filmu "Ant-Man i Osa"


















