Po ciepło przyjętym pierwszym singlu „Bez pinezki”, który pojawił się na dwóch oficjalnych playlistach Spotify, Lalu nie zwalnia tempa. Kolejny utwór, którym nas częstuje można skwitować w kilku epitetach: beznadziejna, nic jej się nie udaje, wszystko psuje i to jej wina. Czyje to słowa? Być może wszystkich kobiet, które nas otaczają.
Singiel „Myśli o sobie” to próba zmierzenia się z własnymi myślami o…sobie. Ale też skonfrontowanie się z brakiem samoakceptacji, wiary w siebie i swoje umiejętności, z syndromem oszusta, wyniszczającym perfekcjonizmem. EP-ka „Wewnętrza” to grzebanie w swoich ciemnych zakamarkach, ale też dowód na to, iż można dać sobie szansę. Do tej pory skupiona na tekstach, tym razem Lalu dała sobie czas i przestrzeń na to, by w siebie choć trochę uwierzyć i spróbować swoich sił w komponowaniu. W ten sposób powstał drugi już album artystki, który jest po raz kolejny wynikiem współpracy z Basią Derlak w warstwie tekstowej i Harrym Tomkiem Waldowskim, który zaaranżował utwory i jest producentem muzycznym również tego materiału. Tak o znaczeniu tekstu mówi autorka: Kiedy pracowałam w korpo, ale również teraz – często słyszałam jak kiepską opinię moje znajome miały na swój temat. Codziennie słyszałam, jak narzekały na swój wygląd, na to, iż nic im nie wychodzi, iż są beznadziejne. Nie mogłam uwierzyć, iż tak piękne, zdolne, pracowite, odnoszące sukcesy babeczki mają na swój temat tak negatywną opinię. Kiedy odeszłam z korpo i dałam sobie przestrzeń na to, by zajrzeć w głąb siebie, szczerze się przeraziłam. Odkryłam w sobie bardzo mroczne zakamarki, które pokazały mi, iż moje myśli na swój temat kilka różnią się od myśli moich koleżanek: jestem za gruba, nic mi się nie udaje, wszystko mi leci z rąk, na niczym się nie znam, beznadzieja…
Artystka przyznaje, iż te kilka określeń to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Tak właśnie wygląda głos wewnętrznego krytyka wielu kobiet. Przerażające jest to, iż on towarzyszy im na co dzień.
Nie wierzymy w siebie, jesteśmy zbyt wymagające, nie doceniamy, zaniżamy swoje sukcesy, brakuje nam wyrozumiałości. To smutne. Ale wierzę, iż powoli zaczynamy to widzieć, a świadomość to podobno połowa sukcesu! – mówi z nadzieją Lalu.
Ostatnio wiele się słyszy o tym, iż kobiety są na każdym kroku osądzane. Cokolwiek by nie zrobiły, jakkolwiek nie wyglądały – zawsze jest nie tak. Zawsze znajdzie się ktoś, komu coś nie odpowiada. Lalu marzy, aby kobiety zaczęły stanowczy dialog ze swoim wewnętrznym krytykiem i przestały pozwalać mu blokować swoje marzenia i cele. Przytaczając nieprzychylne opinie Artystka chciała, aby kobiety mogły się w nich przejrzeć i zobaczyć, jak bardzo są wobec siebie niesprawiedliwe i surowe. Jak powiedziała Urszula Dudziak: what you pay attention to – grows. Jakimi słowami chcemy karmić nasze koleżanki, przyjaciółki, mamy, siostry córki… jeżeli to, czym karmimy same siebie jest tak negatywne?
https://adm.ffm.to/mysliosobie
https://www.facebook.com/LaluSlavicka