Kolekcjonerskie pluszaki Labubu są sprzedawane przez chińską sieć detaliczną Pop Mart. Mają szeroko otwarte oczy, spiczaste uszy oraz ostre zęby. Często można je kupić w pudełkach-niespodziankach, które zawierają jedną, losowo wybraną zabawkę z danej serii. W ostatnim czasie maskotki zrobiły furorę zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych. Disney spróbował więc powtórzyć ten sukces i wypuścił Urupocha-chan.
REKLAMA
Zobacz wideo Pozwól dziecku rozwijać umiejętności. Pomogą Ci w tym interaktywne zabawki
Co to Urupocha-chan? Disney wypuścił nową serię zabawek
Urupocha-chan to małe, urocze pluszaki z dużymi, błyszczącymi oczami oraz pulchnymi sylwetkami, które przypominają styl Labubu. Kolekcja obejmuje popularne postacie, takie jak Myszka Miki, Myszka Minnie, Stitch, Pumba, Simba, Kłapouchy i Goofy. Na początku były dostępne wyłącznie w Japonii i Chinach, gdzie sprzedawały się w błyskawicznym tempie.
W 2025 roku Disney wprowadził je oficjalnie do sprzedaży na rynku amerykańskim. Można to więc uznać za strategiczne posunięcie wymierzone w popularność Labubu. Jak informuje portal variety.com, każda z figurek wielkości dłoni ma przesadzone proporcje, co daje efekt "zapłakanych oczu". W języku japońskim "uru" oznacza "zapłakany", "pocha" to "pulchny", a "-chan" to przyrostek wyrażający uczucie.
Ceny Labubu potrafią zszokować. A ile trzeba zapłacić za Urupocha-chan?
Maskotki Urupocha-chan powstały z myślą o japońskim rynku, gdzie estetyka jest kluczowa, a historie i urok produktów stanowią najważniejszy element kultury i sztuki tego kraju. To połączenie kultury kawaii (słodkości) z rozpoznawalnymi postaciami Disneya, ale w zupełnie nowej, zminiaturyzowanej formie. Zabawka to dosłownie "pulchna, słodka postać z błyszczącymi oczami". Małe maskotki coraz częściej stają się elementem stylizacji. Ludzie przyczepiają je do torebek, plecaków oraz pasków. Mają 11-12 cm wysokości i można je kupić na oficjalnej stronie sklepu Disneya za 63 zł. Są więc tańsze od Labubu, których ceny zaczynają się od ok. 300 zł. Co podoba ci się bardziej: Labubu czy Urupocha-chan? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.