Kurierzy porzucają pracę przed świętami. Paczki mogą nie dotrzeć na czas – poważny problem przed Bożym Narodzeniem

eswinoujscie.pl 11 godzin temu

Przedświąteczny chaos w branży kurierskiej

Zbliżające się święta Bożego Narodzenia, które dla milionów Polaków są czasem radości, rodzinnych spotkań i wręczania prezentów, w tym roku mogą zostać przyćmione przez poważny problem logistyczny. Coraz więcej sygnałów z całej Polski wskazuje, iż kurierzy masowo porzucają pracę tuż przed świętami, a firmy kurierskie zmagają się z dramatycznym brakiem rąk do pracy. Skutki mogą być dotkliwe dla klientów – zamówione paczki świąteczne mogą nie dotrzeć na czas, a w skrajnych przypadkach choćby po świętach.

Lawinowy wzrost zamówień i brak ludzi do pracy

Okres przedświąteczny to dla branży kurierskiej zawsze czas wzmożonej aktywności. Sklepy internetowe notują rekordowe obroty, a klienci masowo zamawiają prezenty online, licząc na szybką i terminową dostawę. Problem polega na tym, iż wzrost liczby paczek nie idzie w parze z liczbą pracowników.

Firmy kurierskie od miesięcy alarmują, iż coraz trudniej znaleźć chętnych do pracy. Przed świętami sytuacja dodatkowo się zaostrzyła. Wielu doświadczonych kurierów rezygnuje z pracy właśnie teraz, gdy obciążenie jest największe. Powód? Niskie wynagrodzenia, fatalne warunki pracy i skrajne przemęczenie.

15–16 godzin pracy dziennie. To codzienność, nie wyjątek

Z relacji samych kurierów wynika, iż w grudniu normą stają się dni pracy trwające choćby 15–16 godzin. Oznacza to wczesne poranki, późne powroty do domu i brak realnego czasu w odpoczynek. W wielu przypadkach dochodzi do sytuacji, w których kurierzy pracują przez kilkanaście dni bez dnia wolnego, próbując „nadgonić” zaległości.

Dla wielu osób jest to granica, której nie da się przekroczyć. Zamiast dodatkowych pieniędzy pojawia się frustracja, zmęczenie i poczucie bycia wykorzystywanym. W efekcie coraz więcej kurierów mówi „dość” i odchodzi z pracy właśnie w najbardziej newralgicznym momencie roku.

Problem płacowy kluczowym powodem odejść

Jednym z głównych powodów masowych rezygnacji jest problem płacowy. Choć z perspektywy klienta usługi kurierskie nie należą do tanich, to pieniądze nie zawsze trafiają do samych kurierów. Systemy rozliczeń, umowy podwykonawcze, praca na własnej działalności gospodarczej – wszystko to sprawia, iż realne zarobki często nie rekompensują ogromnego wysiłku.

Wielu kurierów wskazuje, iż stawki za paczkę nie rosną proporcjonalnie do liczby obowiązków, kosztów paliwa, eksploatacji samochodu czy inflacji. Przy obecnych realiach ekonomicznych praca po kilkanaście godzin dziennie przestaje być opłacalna, a święta zamiast dodatkowego zarobku oznaczają jedynie większe obciążenie.

Warunki pracy pod ostrzałem

Nie chodzi wyłącznie o pieniądze. Warunki pracy w branży kurierskiej od lat budzą kontrowersje. Presja czasu, napięte grafiki, brak realnego wsparcia logistycznego i oczekiwania klientów sprawiają, iż kurierzy funkcjonują w ciągłym stresie.

W okresie zimowym dochodzą dodatkowe problemy: trudne warunki pogodowe, śliskie drogi, ograniczona widoczność oraz wzmożony ruch drogowy. Każde opóźnienie oznacza lawinę reklamacji i pretensji, które spadają bezpośrednio na kuriera. To wszystko sprawia, iż wielu pracowników nie wytrzymuje psychicznie i fizycznie.

Co to oznacza dla klientów? Paczka może nie dojść

Dla klientów konsekwencje są jasne i bardzo konkretne. Jeżeli zamówiłeś paczkę świąteczną, musisz liczyć się z tym, iż może ona nie dotrzeć przed Bożym Narodzeniem. W niektórych regionach kraju już teraz pojawiają się opóźnienia, a sortownie działają na granicy wydolności.

Firmy kurierskie oficjalnie apelują o cierpliwość, jednak w praktyce nie są w stanie zagwarantować terminowych dostaw. Braki kadrowe powodują, iż paczki zalegają w magazynach, a trasy doręczeń są ograniczane. Klient często otrzymuje jedynie lakoniczną informację o opóźnieniu, bez podania konkretnego terminu doręczenia.

Święta bez prezentów? Realny scenariusz

Dla wielu rodzin wizja świąt bez prezentów pod choinką jest szczególnie bolesna. W ostatnich latach konsumenci przyzwyczaili się do szybkich dostaw, często choćby w 24 godziny. Tymczasem tegoroczna sytuacja pokazuje, jak kruchy jest system logistyczny oparty na maksymalnym obciążeniu ludzi.

Eksperci nie mają wątpliwości – jeżeli problem z kurierami nie zostanie rozwiązany systemowo, podobne kryzysy będą się powtarzać co roku. Święta Bożego Narodzenia 2025 mogą być pierwszym tak wyraźnym sygnałem ostrzegawczym.

Firmy kurierskie w defensywie

Przedstawiciele firm kurierskich przyznają nieoficjalnie, iż sytuacja jest bardzo trudna. Próby szybkiego zatrudniania nowych pracowników kończą się fiaskiem, ponieważ chętnych jest niewielu, a wdrożenie nowej osoby w środku sezonu świątecznego jest praktycznie niemożliwe.

Część firm decyduje się na ograniczenie przyjmowania nowych zleceń lub wydłużenie deklarowanych terminów dostaw. To jednak uderza bezpośrednio w sklepy internetowe, które również muszą mierzyć się z niezadowoleniem klientów i falą zwrotów.

Czy można jeszcze coś zrobić?

Jeżeli jeszcze nie zamówiłeś prezentów świątecznych, eksperci radzą rozważyć zakupy stacjonarne lub wybór opcji odbioru osobistego. W przypadku zamówień online warto śledzić status przesyłki i przygotować się na ewentualne opóźnienia.

Dla osób, które już złożyły zamówienia, pozostaje jedynie cierpliwość. Warto również pamiętać, iż za opóźnienia nie zawsze odpowiada pojedynczy kurier, ale cały system, który znalazł się na granicy wydolności.

Kryzys, który obnaża problemy rynku pracy

Sytuacja w branży kurierskiej jest odbiciem szerszego problemu na rynku pracy. Niskie płace, nadmierne obciążenie i brak stabilności sprawiają, iż pracownicy coraz częściej rezygnują z zawodów wymagających dużego poświęcenia. Kurierzy nie są wyjątkiem, ale symbolem systemowego kryzysu.

Jeżeli nic się nie zmieni, podobne scenariusze będą dotyczyć kolejnych branż, szczególnie tych opartych na pracy fizycznej i presji czasu. Tegoroczne święta mogą stać się punktem zwrotnym w debacie o warunkach pracy w Polsce.

Podsumowanie. Przedświąteczna rzeczywistość bez złudzeń

Masowe odejścia kurierów, brak pracowników, niskie płace i ekstremalne godziny pracy tworzą mieszankę, która prowadzi do chaosu logistycznego. Paczki świąteczne mogą nie dotrzeć na czas, a klienci muszą przygotować się na trudne święta bez części zamówionych prezentów.

To nie jest chwilowy problem, ale wyraźny sygnał, iż system dostaw wymaga gruntownych zmian. Bez poprawy warunków pracy i realnych podwyżek sytuacja będzie się tylko pogarszać – nie tylko w grudniu, ale przez cały rok.


Idź do oryginalnego materiału