Ostatnie lata pokazują, iż Fabryka Snów stawia na sprawdzone tytuły, które mogą pochwalić się całkiem sporym lub zadziwiająco ogromnym gronem fanów. W końcu producenci wolą dmuchać na zimne i – z czystej chęci zysku – wypuszczać filmy będące kontynuacjami, bądź remake'ami czegoś kultowego. Wyniki Box Office pokazują, iż takie produkcje wypadają zdecydowanie lepiej od oryginalnych pomysłów.
"Policjanci z Miami" (oryg. "Miami Vice") jest kolejnym znanym hitem z lat 80., który doczeka się nowej wersji. jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, film na podstawie słynnego serialu może spotkać się z podobną reakcją widzów jak ostatni "Top Gun".
"Policjanci z Miami" dostaną remake, który wyreżyseruje Joseph Kosinski
"Miami Vice" to amerykański serial kryminalny stworzony przez Anthony'ego Yerkovicha ("Posterunek przy Hill Street"), który był emitowany w telewizji w latach 1984-1990. Fabuła dzieła stacji NBC opowiada o dwóch detektywach z wydziału policji w Metro-Dade, którzy pracują pod przykrywką w Miami. Jednym z nich jest James "Sonny" Crockett, który przez kontuzję kolana musiał zrezygnować z kariery sportowej i służył dwa razy podczas wojny w Wietnamie. Jego partner, Ricardo "Rico" Tubbs", udał się na Florydę, by zemścić się na mężczyźnie, który zamordował mu brata.
Role główne w oryginalnych "Policjantach z Miami" powierzono Donowi Johnsonowi ("Doktor Odyssey"), który jest ojcem aktorki Dakoty Johnson ("Pięćdziesiąt twarzy Greya"), oraz Philipowi Michaelowi Thomasowi ("Błysk"). W obsadzie znaleźli się też Saundra Santiago ("Rzadkie przedmioty"), Michael Talbott ("Jack Reed – śmierć i zemsta"), Edward James Olmos ("Wszystko albo nic") i Olivia Brown ("48 godzin").
Jak podaje amerykański tygodnik "Variety", remake "Policjantów z Miami" wyreżyseruje Joseph Kosinski, którego "Top Gun: Maverick" zdobył Oscara za najlepszy dźwięk i zarobił na całym świecie aż 1,4 mld dolarów. Scenariusz do filmu napisze za to Dan Gilroy ("Wolny strzelec" z Jakem Gyllenhaalem).
Przypomnijmy, iż hit z lat 80. został odświeżony przez Michaela Manna ("Gorączka") w 2006 roku. Film z Colinem Farrellem ("Duchy Inisherin") i Jamiem Foxxem ("Django") okazał się jednak finansową klapą – zainkasował tylko 165 mln dolarów przy budżecie 135 mln USD.
