Ostatni odcinek "Top Model" wzbudził mnóstwo emocji. Jurorzy zdecydowali, iż w przygotowaniach do Ireland Fashion Week najsłabiej poradził sobie Michał Kot, ulubieniec widzów. Na szczęście Michał Piróg skorzystał ze swojego przywileju i przywrócił go do programu. W nowym odcinku Eva Pietruk, Mateusz Król, Joanna Madejska, Michał Kot, Monika Antosz, Emilia Weltrowska i Yaritza Reyes-Zmysłowska wzięli udział w kilku pokazach mody. Później odbyła się sesja panelowa, która miała pomóc jurorom w wyborze najlepszej czwórki. Kogo zobaczymy w wielkim finale? Już wszystko jasne.
REKLAMA
Zobacz wideo Pisarek tyle zarobiła po wyjściu z "Top Model". Takie było pierwsze wynagrodzenie
"Top Model". Kto znalazł się w wielkim finałem?
Panelowa sesja była naprawdę wymagająca. Za obiektywem stał legendarny irlandzki fotograf - Barry McCall. Uczestnikom towarzyszył ogromny stres. Jako pierwszy przed jurorami stanął Mateusz. - Super zrobiłeś pracę od początku, ogromny proges. Brawo dla ciebie - zachwycała się Joanna Krupa. Następnie pokazano zdjęcie Emilii. - Wielkie brawo dziewczyno. Rozwijasz się niesamowicie. (...) Dobrze oceniam to zdjęcie, jest dosyć spokojne, dajesz mi pewność, iż będzie okej - stwierdziła Katarzyna Sokołowska. Monika z kolei usłyszała, iż powinna być bardziej pewna siebie. Mimo wszystko, jej zdjęcie przypadło jurorom do gustu. Nieco gorzej została oceniona Asia. - To nie jest moje twoje ulubione zdjęcie. Wolałem cię trochę w naszej pracy, na innych sesjach - wypalił Marcin Tyszka. Następny był Michał, którego tak wychwalano za pokazy, iż zapomniano o zdjęciu. Sporo komplementów zebrała także Ewa. - To jest przepiękne twoje zdjęcie. Mówi o tobie więcej niż wszystko - zachwycała się Katarzyna Sokołowska. Ostatnia przed jurorami pojawiła się Yaritza, którą jurorzy chwalili za pokazy, ale nie do końca docenili jej zdjęcie. Po burzliwych obradach podjęto trudną decyzję. W wielkim finale zobaczymy: Emilię, Michała, Ewę i Mateusza.
Dawid Wolińskich o obradach w "Top Model". Nie jest łatwo
W rozmowie z Plejadą projektant opowiedział nieco więcej o tym, jak wyglądają obrady jurorów w programie "Top Model". Okazuje się, iż są bardzo zacięte. Czasem kończą się choćby kłótniami. "Nie wiem, czy którakolwiek z komisji programów telewizyjnych obraduje tak zacięcie i tak burzliwie, jak nasza. Mimo iż jesteśmy przyjaciółmi i znamy się wiele lat, to proszę wierzyć, iż obrady są bardzo burzliwe i często wracamy do hotelu obrażeni na siebie. Spotykamy się dopiero następnego dnia na śniadaniu, gdy emocje już opadną" - przyznał.








