Publiczność obejrzała pełną humoru i żywiołowej energii komedię, która mimo klasycznego rodowodu okazała się zaskakująco aktualna.
Przez blisko dwie godziny widzowie śledzili perypetie bohaterów uwikłanych w miłosne intrygi i tożsamościowe zamiany, a lekka forma utworu w połączeniu z inteligentnym dowcipem spotkała się z bardzo ciepłym przyjęciem.
Zgodnie z zapowiedzią twórców spektakl skierowany był do widzów dorosłych i nie brakowało w nim odważniejszych akcentów, które wywoływały gromkie salwy śmiechu. Aktorzy z dużą swobodą poruszali się w konwencji komedii charakterów, wykorzystując możliwości sceniczne do stworzenia barwnych i wyrazistych ról. Na scenie wyróżniała się przede wszystkim Barbara Stec, która została nagrodzona przez publiczność długimi brawami.
https://korso.pl/sport/fks-stal-mielec-miedz-legnica-relacja/XGQkQBVZz8XhyWllxQ6M
Nie zabrakło także udanych debiutów, a szczególne uznanie zdobył Janusz Pacholec, od lat związany z mieleckim ruchem teatralnym. Aktor powrócił do tej sztuki po latach, wcześniej występując w niej w innej roli. Tym razem wcielił się w postać ogrodnika Fabia i ponownie udowodnił, iż doskonale czuje sceniczną materię i wie, jak budować kontakt z publicznością.
Wyrazy uznania trafiły również do reżyser Jadwigi Klaus, która od początku istnienia Teatru Rozmaitości kieruje jego artystycznymi działaniami. Jej konsekwencja i umiejętność budowania zespołu znajdują odzwierciedlenie w kolejnym udanym spektaklu.


















