Księżna Kate znowu znika z życia publicznego. "Daliśmy się uśpić"

gazeta.pl 2 tygodni temu
Rezygnacja z udziału w Royal Ascot to nie przypadek. Księżna Kate wyraźnie zmieniła podejście do życia publicznego. Ekspertka królewska ujawniła, co prawdopodobnie stoi za jej zniknięciem.
18 czerwca media obiegły niepokojące doniesienia na temat księżnej Kate. Żona księcia Williama miała tego dnia wziąć udział w prestiżowych wyścigach konnych Royal Ascot, jednak Pałac Kensington niespodziewanie poinformował o zmianie planów. 43-latka postanowiła ograniczyć swoją aktywność publiczną, co natychmiast wywołało falę spekulacji na temat jej stanu zdrowia i dalszych planów. Teraz w sprawie pojawiły się nowe informacje, rzucające nowe światło na decyzję księżnej Kate.


REKLAMA


Zobacz wideo Joanna Horodyńska o stylu księżnej Kate. "Wzorowy". Ma jednak jedno "ale"


Księżna Kate ogranicza udział w życiu publicznym. "Słucha swojego ciała, zamiast starać się zadowolić innych"
Jak informuje magazyn "Hello!", powołując się na ekspertkę królewską Ingrid Seward, Kate zdecydowała się działać ostrożniej i na własnych warunkach. Po trudnym okresie związanym z leczeniem nowotworu, księżna zmieniła priorytety - teraz na pierwszym miejscu stawia zdrowie, rodzinę i dobre samopoczucie. - Jej priorytety się zmieniły i słucha swojego ciała, zamiast starać się zadowolić innych. Musi być wobec siebie konsekwentna i powiedzieć: "Nie, nie mogę tego zrobić". Co istotne, Seward zaznaczyła, iż chociaż księżna Kate wygląda promiennie, powrót do pełni sił jeszcze trochę potrwa, a udział w oficjalnych wydarzeniach to dla niej duży wysiłek.
Może daliśmy się uśpić w poczuciu, iż będziemy ją widywać cały czas, bo wygląda tak niesamowicie. Ale to musi być wysiłek, żeby tak wyglądać, kiedy nie jest się w 100 proc. pełnym energii
- przyznała w rozmowie z portalem "Hello".


Księżna Kate zrezygnowała z udziału w Royal Ascot
Wspomniana wcześniej nieobecność na Royal Ascot była według ekspertki świadomą decyzją. Kate bardzo lubi to wydarzenie, ale tym razem postawiła na odpoczynek. Jak podkreśla Seward, księżna gra "długoterminowo" i mądrze wybiera, w co się angażować, by zachować równowagę między życiem publicznym a prywatnym. - Ona uwielbia wyścigi, podobnie jak jej mama. Ale to było wydarzenie towarzyskie: dla zabawy i przyjemności, a nie oficjalne lub charytatywne zaangażowanie, więc myślę, iż to była mądra decyzja, choć prawdopodobnie też trudna - stwierdziła Ingrid Seward.
Idź do oryginalnego materiału