Zapraszam na recenzję książki. Pożyczona na urlopie od znajomego.
Książka "Hitman. Nowe wyznania ekonomisty od brudnej roboty" John Perkins

Premiera: 17.10.2017
Wydawca: Studio EMKA
Opis: "Wydanie drugie. Poprawione i uzupełnione.Kim są ci tajemniczy, owiani złą sławą EBR-owcy – ekonomiści od brudnej roboty?
To sowicie opłacani profesjonaliści, którzy oszukują państwa na całym świecie na miliardy dolarów. Kierują pieniądze z Banku Światowego, Amerykańskiej Agencji Rozwoju Międzynarodowego (USAID) i innych zagranicznych organizacji „świadczących pomoc” do skarbców wielkich korporacji i na konta kilku bogatych rodzin, które kontrolują zasoby naturalne naszej planety. Do narzędzi wykorzystywanych przez owych fachowców zaliczają się sfałszowane raporty finansowe, sfingowane wybory, przekupstwa, wymuszenia, seks i morderstwa. Ci ludzie uczestniczą w grze, która jest tak stara jak sama koncepcja imperium, ale w naszej epoce globalizacji osiągnęła nową, przerażającą skalę.
John Perkins wie, co mówi, ponieważ sam był EBR-owcem. Jakaś tajemnicza siła, której nie potrafi bliżej określić, każe mu zasiąść za biurkiem i pisać, ponieważ w pewnym stopniu stał się odpowiedzialny za obraz świata, w którym żył i działał.
Książka musiała długo czekać, zanim ukazała się drukiem, ponieważ..."

Intrygujący tytuł i opis, który zachęca do zajrzenia za kulisy świata finansów, ekonomii i ogromnych pieniędzy. Autor opisuje własne życie i ciemną stronę dążenia do władzy i przywilejów, ukazuje ścieżki kariery, które nieraz wzbudzały wyrzuty sumienia, życiowe wybory w sferze życia prywatnego i publicznego...
Czytając książkę dowiadujemy się wielu ciekawych rzeczy, które nieraz wzbudzą niedowierzanie.
Świat z tamtych lat nabiera zupełnie innych kolorów i wywołuje wiele refleksji i choć książka wydaje się trudna, to jednak jest warta polecenia i poznania.
Podzielona na rozdziały, lata ukazuje zmiany w polityce, rządzących światem z różnych państw, siłę pieniądza, ot już sam tytuł sugeruje, iż dowiemy się wiele o tym, kim byli ekonomiści od brudnej roboty...
Może warto przeczytać jako pewnego rodzaju ostrzeżenie i uczyć się np na błędach innych...