Książę Harry od lat toczy liczne batalie sądowe, które w wielu przypadkach skoncentrowane są wokół ochrony prywatności jego najbliższych. Wśród najgłośniejszych spraw ukochanego Meghan Markle znajdują się pozwy m.in. przeciwko brytyjskim tabloidom oraz przeciw brytyjskiemu rządowi.
REKLAMA
Zobacz wideo Książę William i książę Harry wraz z kuzynami wzięli udział w "czuwaniu wnucząt" przy trumnie królowej Elżbiety II
Książę Harry przegrał w sądzie. Odrzucono jego apelację
Od kilku lat głośno jest w mediach na temat sporu księcia Harry'ego z brytyjskim rządem o przywrócenie ochrony policyjnej finansowanej z pieniędzy publicznych. Właśnie zapadł kolejny wyrok w sprawie. Jak podaje serwis Marca, Sąd Apelacyjny w Londynie jednogłośnie odrzucił apelację arystokraty, potwierdzając wcześniejszą decyzję. Brytyjski wymiar sprawiedliwości jednogłośnie przyznał, iż księciu nie przysługuje automatyczna ochrona podczas pobytów w Wielkiej Brytanii. Oznacza to, iż Harry po rezygnacji z pełnienia oficjalnych obowiązków królewskich w 2020 roku musi samodzielnie organizować i opłacać środki bezpieczeństwa na czas wizyt w kraju. Sędziowie podkreślili, iż obowiązująca w tej chwili zasada, według której jego ochrona jest rozpatrywana indywidualnie - zależnie od charakteru wizyty - jest zgodna z prawem. Sędzia Geoffrey Vos w swoim orzeczeniu zaznaczył, iż osobiste poczucie zagrożenia nie stanowi wystarczającej podstawy prawnej do zmiany wcześniejszych decyzji.
Książę Harry obawia się o bezpieczeństwo swoje i najbliższych. Będzie musiał pokryć olbrzymie koszty
Książę Harry na temat niedawnego wyroku wypowiedział się w nowym wywiadzie dla BBC. Arystokrata nie ukrywał swojego żalu i rozgoryczenia. - Jestem zdruzgotany (...). Jestem pewien, iż są tam [w sądzie - przyp. red.] ludzie, którzy najprawdopodobniej życzą mi krzywdy i uważają to za ogromne zwycięstwo - wyjawił. W dalszej części swojej wypowiedzi książę wyznał, iż decyzja o odebraniu mu automatycznego uprawnienia do bezpieczeństwa wpływa na niego "każdego dnia". W przeszłości Harry wielokrotnie informował, iż odebranie mu ochrony zagraża życiu jego i jego rodziny oraz utrudnia wizyty w ojczyźnie. Co więcej, wyrok oznacza również poważne konsekwencje finansowe dla księcia. Okazuje się, iż Harry będzie musiał pokryć koszty postępowania sądowego obu stron. Mowa tu o sporej sumie, ponieważ należne opłaty mogą przekroczyć 1,5 miliona funtów. Sprawa może jednak nie mieć swojego finału w Sądzie Apelacyjnym, gdyż prawnicy arystokraty mają poważnie rozważać wniesienie sprawy do Sądu Najwyższego. O tym, czy takie kroki zostaną podjęte, z pewnością dowiemy się już wkrótce.