Krzysztof Ibisz ma powody do świętowania. Lepiej być nie mogło

pomponik.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Polsat


Kilka miesięcy temu wiadomość o powrocie "Awantury o kasę" zelektryzowała Polaków. Emitowany przez zaledwie trzy lata program na początku nowego milenium na tyle mocno zapisał się w świadomości telewidzów, iż przywrócenie go po ponad dwóch dekadach wzbudziło ich duży entuzjazm. A to przełożyło się na wyniki, które mówią same za siebie.


Wielki powrót "Awantury o kasę" do Polsatu. Zainteresowanie pobiło wszelkie rekordy


Podobne sytuacje nie zdarzały się w historii telewizji zbyt często. Kiedy więc w połowie sierpnia sam Krzysztof Ibisz potwierdził, iż "Awantura o kasę" stanowić będzie część jesiennej ramówki Polsatu, emocje sięgnęły zenitu. Wszyscy z niecierpliwością wyczekiwali powrotu lubianego teleturnieju, który - choć gościł na antenie stosunkowo krótko, bo w latach 2002-2005 - na dobre zapisał się w pamięci telewidzów.Reklama
Ekscytacji nie krył sam prowadzący, specjalista od tego typu formatów.


"(...) Wszystkie elementy programu, które stały się kultowe i na stałe weszły do popkultury, zostaną. Będą więc ogórki kiszone, będzie wędkarstwo, słynna formuła 'słucham państwa'... kupiłem już choćby dwa garnitury ze stójką! Co ciekawe, odzew na nasze ogłoszenie o castingu do nowej edycji przeszedł nasze oczekiwania, bo żaden z teleturniejów nie spotkał się z taką liczbą zgłoszeń od lat!" - podsumował Ibisz w rozmowie z "Super Expressem".


Krzysztof Ibisz i "Awantura o kasę" wrócili do tv. Wyniki mówią wszystko


Duże zainteresowanie potencjalnych uczestników odzwierciedliło się i w słupkach oglądalności odcinków, które wyemitowano w pierwszy weekend października. Wyniki są nadzwyczaj obiecujące i mówią same za siebie: pierwsze dwie odsłony "Awantury o kasę" obejrzało bowiem aż milion osób!
W przypadku sobotniego 11,7 proc. oglądających stanowili widzowie w przedziale wiekowym 16-59 lat, a 9,8 proc. z nich zalicza się do grupy 4+. Niedzielny natomiast obejrzało 11,1 proc. telewidzów 4+ i 10,4 proc. w wieku od 16 do 59 lat.
Okres 5-6 października był zresztą dla Polsatu szczególnie udany. Stacja z udziałami na poziomie 7,25 proc. w sobotę oraz 6,85 proc. w niedzielę w grupie 16-59 oraz 6,61 proc. w sobotę i 7,19 proc. w niedzielę w grupie 4+ była niekwestionowanym liderem rynku. Można podejrzewać, iż powrót kultowego teleturnieju znacząco przyczynił się do tego sukcesu.


"Awantura o kasę" to ogromny sukces. Widzowie już ocenili


Po październikowej premierze przemówili oczywiście widzowie, którzy z dużą życzliwością odnieśli się do powracającego show.
"Przeniosłem się w czasie, ale super. Mimo upływu 20 lat przez cały czas się to dobrze ogląda. Dobrze, iż program nie został udziwniony, bo to pokazuje, iż jest ponadczasowy", "Klasa sama w sobie! Klimat programu sprzed 20 lat utrzymany w 100 proc.", "Bardzo się cieszę, iż ten program wrócił" - komentowali na oficjalnym profilu kanału na Instagramie.
Głos zabrał też sam gospodarz quizu.
"Jestem bardzo szczęśliwy i dziękuję widzom za tak entuzjastyczne przyjęcie powrotu 'Awantury o kasę'. Moim marzeniem było to, aby widzowie pokochali ten program w nowej odsłonie. To zawsze jest ryzyko, iż nie wszystkie powroty się udają, a nasz przerósł najśmielsze oczekiwania i cieszę się, iż przyjęliśmy złotą zasadę, która nam się sprawdziła, czyli nie zmieniaj tego, co działa i co ludzie kochają" - mówił Krzysztof Ibisz.
To zresztą właśnie on najmocniej zabiegał o przywrócenie formatu do ramówki.
"Po zakończeniu jego emisji nieraz zachodziłem do szefów i proponowałem, by wrócić do tego formatu. I być może go po części wychodziłem! A może po prostu okazało się, iż szefostwo myśli podobnie" - przyznał w wywiadzie dla "Super Expressu".
Kolejne odcinki "Awantury o kasę" w każdą sobotę i niedzielę o godz. 17:30 w Polsacie.
Zobacz też:
Idź do oryginalnego materiału