Izabella Krzan próbuje na nowo ułożyć sobie swoje życie zawodowe po tym, jak zmieniły się władze w TVP i prezenterka pożegnała się ze stacją, w której była wielką gwiazdą. Przypomnijmy, iż wspólnie z Tomaszem Kammelem prowadziła "Pytanie na śniadanie". Już po odejściu z Woronicza, prezenterka przez chwilę była związana z internetowym projektem Stanowskiego, a teraz pracuje w TVN i będzie prowadzącą program "Afryka Express".
Krzan już tego nie ukrywa. Ma ze sobą pozwy rozwodowe
Nagrania do programu już wystartowały, a Izabella Krzan w sobotni poranek była gościem Macieja Dowbora i Sandry Hajduk w "Dzień dobry TVN". Tam w specjalnym łączeniu z Afryki opowiedziała, jak przebiega praca nad programem. Nie zawsze jest kolorowo. Reklama
"Mam ze sobą awaryjne pozwy rozwodowe dla wszystkich z małżeństw, które tutaj są. Nie wykorzystałam ich jeszcze, choć byli blisko pewnych momentach. To są emocje i ekstremalne warunki, w które oni wchodzą, bo jednak jesteśmy wystawieni na próbę, wychodzimy ze strefy komfortu, a na horyzoncie jest jednak meta" - wyjawiła gwiazda.
Krzan dodała także, iż rywalizacja momentami bywa bardzo emocjonująca i nikt nie traktuje tego jako zabawy. Momentami czuć ducha rywalizacji.
"Jest wyścig, jest nagroda, o którą oni walczą. W takich sytuacjach potrafią wydarzyć się również niemiłe sytuacje. Więc kłótnie występują. A iż pary są różne, mamy małżeństwa, przyjaciół i rodzeństwa, więc występuje cały mix emocji. Jednak najważniejszy jest ten koniec dnia, kiedy oni pomimo tych kłótni stoją obok siebie, ramię w ramię, chcą kontynuować wyścig, nie poddają się i czekają na kolejną dawkę emocji" — podsumowała prowadząca.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Niespodziewane doniesienia ws. Izabelli Krzan. Poruszenie w komentarzach
Była partnerka Kammela wystąpi w hicie TVN. I to razem z Krzan