Kryminał z Kapitanem Ameryką pochłoniecie w 1 dzień. Finał wciska w fotel

natemat.pl 2 godzin temu
W ostatnich latach obserwujemy wysyp seriali kryminalnych – i tych dobrych, i tych złych. Do pierwszej kategorii można zaliczyć "W obronie syna" z Chrisem Evansem, który łączy w sobie elementy typowe dla thrillera i dramatu sądowego. Akcja rozwija się powoli, ale do samego finału warto dotrwać. Nie pożałujecie.


Szukając w streamingu serialu na wieczór, nie odpędzicie się od kryminałów. Niedawno polecaliśmy kanadyjski "Most zbrodni" z Riley Keough (wnuczką Priscilli i Elvisa Presleya) oraz nominowaną do Oscara Lily Gladstone ("Czas krwawego księżyca"). Teraz przyszła pora na amerykański miniserial "W obronie syna", który – podobnie jak poprzedni tytuł – może pochwalić się świetnymi występami i niedającą spokoju tajemnicą.

O czym jest serial "W obronie syna" z Chrisem Evansem?


Serial "W obronie syna" Marka Bombacka ("Cudowny chłopak. Biały ptak") powstał na podstawie bestsellerowej powieści pióra Williama Landaya. Za jego produkcję była odpowiedzialna platforma streamingowa Apple TV+ i to tam właśnie obejrzycie wszystkie odcinki pełnego napięcia hitu (a jest ich osiem). Za kamerą stanął norweski reżyser Morten Tyldum, który nakręcił filmy "Łowca głów", "Gra tajemnic" i "Pasażerowie" z Jennifer Lawrence ("Igrzyska śmierci").

Fabuła serialowej adaptacji skupia się na losach zastępcy prokuratora okręgowego z Massachusetts, Andy'ego Barbera, i jego żony Laurie. Życie małżonków zmienia się nie do poznania, gdy ich 14-letni syn Jacob zostaje oskarżony o morderstwo swojego kolegi z klasy. Zbrodnia wstrząsa całym miasteczkiem w Nowej Anglii.

W obsadzie "W obronie syna" (oryg. "Defending Jacob") znaleźli się m.in. Chris Evans, odtwórca roli Kapitana Ameryki w produkcjach Marvel Cinematic Universe, gwiazda "Downton Abbey", czyli Michelle Dockery, Jaeden Martell ("To"), J.K. Simmons ("Whiplash"), Cherry Jones ("Opowieść podręcznej"), Betty Gabriel ("Uciekaj!") i Pablo Schreiber ("Halo").

"Gwiazda 'Kapitana Ameryki' wciela się w rolę ojca chroniącego syna podejrzanego o morderstwo w tym jakże kameralnym, ośmioodcinkowym portrecie rodziny pod presją. (...) Podchodząc do tego serialu jak do kryminału, 'W obronie Jakuba' może wydawać się nieco powolny i niedopracowany, ale jako opowieść o postaciach z krwi i kości trafia w samo sedno" – napisała na łamach brytyjskiego dziennika "The Guardian" Lucy Mangan.

Na portalu Rotten Tomatoes "W obronie syna" cieszy 70 proc. pozytywnych recenzji krytyków (ocena na podstawie 60 artykułów). Werdykt widowni był nieco wyższy – 86 proc.

Idź do oryginalnego materiału