Kristin Hannah – Zimowy ogród – recenzja książki. Wzrusza jak „Słowik” i „Wielka Samotność”?

panodkultury.com.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Kristin Hannah i kolejna książka o miłości i jedzeniu. Zimowy ogród wzrusza jak Słowik i Wielka Samotność.


0 0
Read Time:1 Minute, 39 Second

„Zimowy ogród” to raczej nie jest książka dla osób na diecie. A poza tym, Kristin Hannah znów wyciska łzy. Fani kochają Hannah właśnie za takie powieści o miłości.


Hannah w powieści „Zimowy ogród” przedstawia losy dwóch sióstr, skrajnie od siebie różnych, będących na życiowych rozdrożach. Postanawiają spełnić ostatnią wolę ojca i odkryć przeszłość swojej matki pochodzącej z Rosji. Co ukrywała przez kilkadziesiąt lat? Jaki koszmar przeżyła podczas stalinowskiego terroru i oblężenia Leningradu? Jak demony z przeszłości wpłyną na przyszłość rodziny?

Chcesz więcej kultury? Pan Od Kultury zaprasza na Facebooka i

„Zimowy ogród” czyli Kristin Hannah o jedzeniu i miłości

„Opowieść”Zimowy ogród” rozkręca się ospale. Jednak gdy sędziwa Rosjanka snuje swoją bajkę o Królestwie Śniegu, zaczyna się rollercoaster wzruszenia, smutku, radości, bólu i uśmiechu. Hannah z filmowym sznytem przeplata powieść obyczajową i historyczną z romansem. Epickie wydarzenia z okresu II wojny światowej są tłem dla intymnej historii o odkrywaniu siebie, stracie, walce o rodzinę, a przede wszystkim, o wielkiej miłości. istotny w „Zimowym ogrodzie” jest też motyw rodzinnego domu, który Hannah znów przedstawia z niezwykłym uczuciem, a jego opisy są jak ciepły koc w grudniowy wieczór.



„Zimowy ogród” to powieść smutna, ale nie dołująca. Tylko Hannah potrafi w taki sposób, choćby w najtrudniejszych chwilach, dać odpór złu, choćby detalem, rozczulając i wywołując uśmiech. Czasem jednym zdaniem ogrzewa niczym ten mały piecyk, który ratuje życie bohaterce w zamarzniętym Leningradzie.


„Może tak właśnie miało być, tak czasem toczą się ludzkie losy i układa życie. Są w nim bowiem i euforia i smutek, a sztuka polega na tym, by przeżyć jedno i drugie ale mocniej trzymać się radości”


To z pewnością nie jest książka dla osób na diecie. Hannah serwuje tyle opisów pysznego jedzenia, iż jeżeli ktoś się odchudza, na czas lektury powinien zamknąć lodówkę na kłódkę.

Sama książka to także literacka uczta. Rozbudza apetyt na więcej Hannah.

Chcesz więcej kultury? Pan Od Kultury zaprasza na Facebooka i

About Post Author

Pan Od Kultury - Wojciech Kozicki

Miłośnik dobrych historii, gitarzysta, fan "Misia" i starych komiksów
http://panodkultury.com.pl
Happy
0 0 %
Sad
0 0 %
Excited
0 0 %
Sleepy
0 0 %
Angry
0 0 %
Surprise
0 0 %
Idź do oryginalnego materiału