Krawczyk i Juszczak ujawnili sekret małżeństwa. "Trudnością jest..."

gazeta.pl 3 godzin temu
Mikołaj Krawczyk i Sylwia Juszczak zawitali do studia programu "Pytanie na śniadanie". Wyjawili, jak wygląda ich codzienność. Wspomnieli o córce.
Mikołaj Krawczyk ma za sobą burzliwe rozstania. W sierpniu aktor otwarcie wbijał szpilę byłej partnerce Anecie Zając. "Sylwią, moją pierwszą i jedyną żoną, ani Agnieszką nigdy nie będzie, ale super, iż w końcu schudła, może wreszcie znajdzie jakiegoś faceta i odczepi się ode mnie. Szczerze tego życzę, po co tuszuje prawdę i gubi się w tym, co mówi" - pisał w mediach społecznościowych. Teraz aktor i jego żona Sylwia wystąpili w programie "Pytanie na śniadanie".

REKLAMA







Zobacz wideo Bohosiewicz wprost o dzieciach. Wspomniała o swoich doświadczeniach



Mikołaj Krawczyk i Sylwia Juszczak o małżeństwie. Co za słowa. "Trudnością jest pewnie logistyka"
W piątkowym wydaniu śniadaniówki prowadzący zapytali aktorów o to, kto rządzi w ich związku. - Nie, ja rządzę? Nie, jestem ekspansywna - odparła Sylwia Juszczak. Co na to Mikołaj Krawczyk? - My uznajemy równouprawnienie absolutnie, także feminizm, maskulinizm jest u nas obecny na równi - dodał. Aktorzy wyjawili także, czy wspólna praca na planie filmowym jest dla nich wyzwaniem. Krawczyk wspomniał o córce. - To nie jest chyba na zasadzie trudności. Trudnością jest pewnie logistyka, bo czasami Tusia z nami jedzie na plan. (...) To jest kwestia jakiegoś uzgodnienia, kto zawiezie ją później po zagraniu dwóch scen, to Tusia jedzie do przedszkola. Ja na przykład się cieszę, bo ja bardzo miło wspominam, ja jestem dzieckiem, które się wychowało na planie i w teatrze, więc ja bardzo miło ten czas wspominam - powiedział. Córka zakochanych lubi spędzać z nimi czas w pracy. - Myślę, iż Tusia nie wykazuje sprzeciwów, jeżeli chodzi o takie spędzenie dnia i czasu, więc myślę, iż jej się to podoba - dodał Krawczyk.
Galeria Krawczyk JuszczakOtwórz galerię


Sylwia Juszczak o poprzednim małżeństwie. "Byłam kontrolowana, czułam się osaczona"
Sylwia Juszczak rzadko wspomina o byłym mężu Tomaszu Pągowskim, z którym doczekała się dwójki dzieci. Zrobiła jednak wyjątek w wywiadzie dla "Dzień dobry TVN". Wyjawiła, iż nie była szczęśliwa w tej relacji. - Byłam kontrolowana, czułam się osaczona - tłumaczyła Dorocie Wellman i Marcinowi Prokopowi. Po rozstaniu z Pągowskim Juszczak spotkała na swojej drodze norweskiego reżysera Magnusa Arnesena. Ich związek również nie przetrwał próby czasu.
Idź do oryginalnego materiału