Imladris – Krakowski Weekend z Fantastyką to konwent, który już od 1998 roku nawiedza stolicę małopolski. XX edycja to przede wszystkim po dwóch latach powrót do stacjonarnego trybu działania (rok temu odbył się konwent online). Tym razem wydarzenie odbyło się w podwójnej lokalizacji – większość atrakcji konwentowych rozlokowano w przestrzeni udostępnionej przez Liceum Ogólnokształcące XLII przy ulicy Studenckiej w Krakowie. Jednakże Imladris miał także swoją darmową część w budynkach Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Krakowie, znajdującej się ledwie kilka minut pieszej drogi od szkoły konwentowej. Z jednej strony, rozumiem, iż nie wszystkim mogła odpowiadać potrzeba zmiany lokalizacji między kolejnymi interesującymi punktami programu, ale wydzielenie bezpłatnej sekcji miało zdecydowanie swoje plusy. Przez osadzenie konwentu w trakcie długiego weekendu, choćby osoby bez wykupionych wejściówek, ale będące w okolicy, mogły wejść na ciekawą prelekcję, czy pograć w gry cyfrowe oraz analogowe (zawsze jest dobry moment, by pograć).
Nie jest zresztą dziwne, iż potrzeba było odpowiednio sporej przestrzeni, skoro w ramach Imladris nie brakowało różnorodnych atrakcji. Można powiedzieć, iż Imladris „cierpiał” na typową przypadłość dobrego konwentu – ludzkimi siłami nie sposób było sprawdzić wszystkie punkty programu, jakie bym chciał, gdyż wielokrotnie nakładało się na siebie kilka potencjalnych wydarzeń do sprawdzenia. Dostępne prelekcje, panele dyskusyjne i warsztaty nawiązywały do przeróżnych nurtów szeroko rozumianej fantastyki, także, choć posłużę się truizmem – jest to typ imprezy, na której chyba wszyscy bywalcy mogą znaleźć coś dla siebie. Szczególnie gdy dołożymy do tego wszystkiego sesje RPG, konkursy, bogate stoiska wystawców (cóż za wyzwaniem było dbać o dobrostan portfela) i obecność autorek i autorów fantastyki. Znalazł się choćby i kącik z fantastycznymi kolorowankami dla dzieci.
Tak jak na początku wspomnieliśmy, tegoroczny Imladris był wyjątkowy i są ku temu kolejne powody. Krakowski Weekend z Fantastyką pełnił jednocześnie funkcję tegorocznego Polconu – najstarszego wciąż aktywnego polskiego konwentu, cechującego się wędrownym charakterem. Oznacza to także, iż wydarzeniu towarzyszyło tegoroczne rozdanie nagród im. Janusza A. Zajdla. Najlepszym opowiadaniem 2021 roku okazała się Ucieczka autorstwa Michała Cholewy (dostępne online), a na najlepszą powieść wybrano Płomień pióra Magdaleny Salik (wydane przez Powergraph).
Zdecydowanie można więc powiedzieć, iż Imladris powrócił do formy offline w dobrym stylu i będziemy wyczekiwać przyszłorocznej edycji.
