Maciej Orłoś i Paulina Koziejowska wspierają się w trudnych momentach
Maciej Orłoś i Paulina Koziejowska są parą od niemal trzech lat, a w grudniu 2024 roku ogłosili swoje zaręczyny. Od tamtego czasu regularnie pokazują, iż są dla siebie ogromnym wsparciem.Niestety, tym razem Paulina potrzebuje pomocy Macieja bardziej niż zwykle. Z relacji na jej Instagramie wiadomo, iż kontuzja nogi uniemożliwiła chodzenie. Paulina nie może choćby zginać nogi w kolanie.
Maciej Orłoś wspiera Paulina Koziejowską. choćby randki łączą z rehabilitacją
Mimo wszystko zakochani nie rezygnują z przyjemności. W miniony weekend prowadzący z "Teleexpressu" i jego narzeczona zostali przyłapani w jednej z włoskich knajpek w pobliżu swojego miejsca zamieszkania. Zjedli pizzę, a następnie udali się do centrum rehabilitacyjnego.W rozmowie z Super Expressem Paulina wyjawiła wprost, iż jej rehabilitacja jest kontynuowana:"Rehabilitacja trwa. Więzadła są już prawie zrośnięte, ale pozostało tzw. złamanie kompresyjne, którego nie wkłada się w gips. Dlatego czas rehabilitacji się wydłuża" - mówiła.Pytana o narzeczonego gwałtownie zauważyła, iż jest przy niej każdego dnia."Ma tyle zawodowych obowiązków, ale moja noga była na pierwszym miejscu. Może banalnie brzmi, iż związek jest na dobre i na złe. Ale to prawda" - podkreśliła.Reklama
Paulina Koziejowska wraca na antenę. Dzięki Maciejowi miała ręce pełne roboty
Paulina nie ukrywa, iż nie tak chciała spędzić ten czas. Cieszyła się ze współpracy z Telewizją Polską i z żalem przyjęła informację, iż do sytuacji z nogą doszło zaledwie kilka dni po rozpoczęciu nowych wyzwań."Dobrze, iż mamy z Maćkiem nasz podcast "W związku", bo dzięki temu miałam pracę, z której na ten czas nie musiałam rezygnować. Plus jest taki, iż miałam na nasz podcast dużo czasu i bardzo się rozwinął" - cieszyła się.Są też dobre informacje. W tym tygodniu Koziejowska będzie mogła wreszcie pokazać się na antenie. Nie jest w pełni zdrowa, ale nie ma przeciwskazań, by wróciła do pracy."Bardzo się cieszę. Zwłaszcza iż pogodową mapą nie zdążyłam się nacieszyć, bo po dwóch dyżurach w "Pytaniu na śniadanie" miałam (...) wypadek" - podkreśliła.Również Maciej Orłoś może być spokojny o swoje miejsce w ramówce. Jak ustalił serwis Wirtualne Media, już jesienią na antenie pojawi się kolejna odsłona talk-show gospodarza "Teleexpressu" - o nazwie "Daję słowo".
Czytaj też:
Telewizja Polska podjęła decyzję w sprawie Macieja Orłosia. To już pewne
Narzeczona Orłosia przerywa milczenie po wypadku. Jest gorzej niż ludzie myśleli
Tak poznali się Dymna i Kaminski. Zaczęło się od nieodebranego telefonu...