Beata Kozidrak niezwykle zmartwiła swoich fanów, gdy pod koniec ubiegłego roku przekazano informację o odwołaniu jej zbliżających się koncertów. W oświadczeniu poinformowano wówczas jedynie, iż wpływ na to ma choroba wokalistki. 17 sierpnia w "Dzień dobry TVN" ukazał się wywiad z Kozidrak, która przekazała, iż zachorowała na nowotwór. Wokalistka podkreśliła, iż dziś czuje się już dobrze i wygląda na to, iż nie zamierza zwalniać tempa. Na scenie zobaczymy ją już 24 sierpnia na koncercie w Pszczynie. Jak się okazuje, Beata Kozidrak ma już także plany na przyszły rok.
REKLAMA
Zobacz wideo Co mówi o świadczeniach?
Andrzej Pietras o najbliższych planach Beaty Kozidrak. Wokalistka wraca do koncertowania
"Super Express" skontaktował się z byłym mężem gwiazdy, Andrzejem Pietrasem, z którym Kozidrak do dziś współpracuje. Z jego słów wynika, iż wokalistka na dobre wraca na scenę. - Na przyszły rok planujemy kolejne koncerty. Beata nie przestanie śpiewać - powiedział Pietras. Nie chciał jednak wchodzić w szczegóły i nie odpowiedział na pytania "Super Expessu", czy jej występy będą teraz wyglądały inaczej niż dotychczas. - Zapraszam na koncerty! - dodał jedynie.
Przypomnijmy, iż jeszcze w tym roku Beatę Kozidrak będzie można kilkukrotnie zobaczyć podczas występów na żywo. Poza wspomnianym koncercie w Pszczynie gwiazda ma także m.in. zaplanowany występ 30 sierpnia podczas Dni Starachowic. 31 sierpnia z kolei Kozidrak zawita w Kielcach na festiwalu Magiczne Zakończenie Wakacji. Gratkę dla fanów gwiazdy przygotowali również organizatorzy festiwalu Dawida Podsiadło Zorza. 20 sierpnia ogłoszono, iż wokalistka pojawi się jako gościni specjalna podczas finału wydarzenia w Katowicach. 29 sierpnia dołączy na scenie do Pauliny Przybysz, która zaśpiewa przeboje Bajmu.
Beata Kozidrak pierwszy raz opowiedziała o chorobie nowotworowej
We wspomnianej rozmowie w "Dzień dobry TVN" Beata Kozidrak bardzo szczerze opowiedziała o zmaganiach z problemami zdrowotnymi. Wyznała, iż cierpiała z powodu ogromnego bólu kręgosłupa, a ostatecznie trafiła do szpitala. - Bardzo źle się czułam. Przejście do toalety było wielkim problemem. Zrobiłam wszystkie badania i bałam się, jaka będzie diagnoza - opowiadała. Wokalistka ujawniła, iż diagnozę postawiono jej szybko. - Była to choroba nowotworowa. I nie boję się tego powiedzieć, bo chcę, żeby to zabrzmiało optymistycznie, iż czasami nie zdajemy sobie z tego sprawy, iż choroby nowotworowe można leczyć - dodała.