Przez większość roku Disney miał w kinach powody do świętowania, ale ten rok będzie kończył jednak w niezbyt udanym stylu. Niezwykle kiepski na dużym ekranie poradził sobie bowiem prequel „Króla lwa”. Produkcja zaliczyła prawie sześciokrotnie gorsze otwarcie niż jej poprzednik sprzed pięciu lat. Tymczasem nieustannie do kin widzów przyciąga filmowa seria z przygodami Sonica.