Joanna Koroniewska dzięki roli w "M jak miłość" stała się znana w całej Polsce. Po odejściu z serialu długo szukała dla siebie nowego zajęcia. Jej mąż po latach także rozstał się z pracodawcą, ale gwałtownie znalazł nowe miejsce w TVN. Tam też zaraz dołączyła do niego żona, której stacja dała do prowadzenia nowy program o remontach. Reklama
Tak naprawdę wygląda małżeństwo Dowborów
Z tej okazji mama Janki i Heleny udziela licznych wywiadów, by zachęcić ludzi do oglądania jej nowego show. Małżonkowie cały czas też są bardzo aktywni w sieci, gdzie zamieszczają "śmieszne filmiki", w których odgrywają różne scenki. Do tego przeprowadzają też wywiady ze znajomymi z show-biznesu.
Teraz Joanna zaskoczyła nieco w rozmowie z Plejadą, gdzie otwarcie wyznała w sprawie małżeństwa z Maćkiem. Jest inaczej niż ludzie myśleli, bowiem - jak się okazało - małżeństwu śmieszków momentami wcale nie jest do śmiechu. Między nimi dochodzi do kłótni i sporów, a Dowborowie przypominają ponoć typową "włoską rodzinę".
"Kłócić się można o wszystko, tak naprawdę i jak często? Też często. Myślę, iż mogę śmiało stwierdzić, iż jesteśmy włoską rodziną, chociaż im dalej w las, tym nie pamiętam czasów, kiedy na przykład nie odzywaliśmy się do siebie długo. Często pracujemy razem i nie mamy jak się nie odzywać" - wyznała wprost w rozmowie z Plejadą.
Oto co dzieje się za zamkniętymi drzwiami małżeństwa Dowborów. Joanna otwarcie wyznała
Jak jednak dodała, dzięki małżeńskiemu stażowi na wiele rzeczy patrzą już zupełnie inaczej i inaczej do nich podchodzą. Joanna nauczyła się odpuszczać, choć jej medialna koleżanka chyba ma inne zdanie.
"Powiem szczerze, iż im jesteśmy dojrzalszymi ludźmi i bardziej zdystansowanymi, tym po prostu dajemy sobie spokój i idziemy dalej. Nie mogę powiedzieć, iż jesteśmy furiatami, chociaż Dorota Szelągowska pewnie by tak powiedziała, iż ona to jest święta, a my nie. Nie, nie jesteśmy święci, ale nie jest z nami tak źle" - wyjawiła żona Dowbora.
Zobacz też: