Doskonale poradziła sobie – jak łatwo się domyślać – także ścieżka dźwiękowa. Cztery piosenki trafiły jednocześnie do pierwszej dziesiątki Billboard Hot 100, album dotarł na drugie miejsce listy „Billboardu”, a globalna liczba streamów przekroczyła 3 mld. Fanki (i fani) z Ameryki, Kanady, Australii i Wielkiej Brytanii miały też okazję zobaczyć film na wielkim ekranie, w czasie specjalnych pokazów wersji karaoke. Według serwisu Box Office Mojo w Ameryce Północnej zajął w jednym z ostatnich tygodni sierpnia pierwsze miejsce i zarobił w ten sposób dodatkowe 18 mln dol.
Nie jest to przy tym kolejny sukces Korei Południowej – „Kpop Demon Hunters” to film amerykański, zrealizowany przez studio animacji należące do Sony – to samo, które stoi za dobrze przyjętą serią filmów animowanych o podróżującym przez multiwers Spider-Manie.
Zarazem nie ma tu jednak mowy o przywłaszczeniu kulturowym – to zarzut, który często się pojawia, gdy zachodni twórcy umieszczają akcję w innych krajach i kulturach (jak „Wyspa psów” Wesa Andersona). W tym przypadku nie ma problemu – i nie tylko dlatego, iż reżyserka i pomysłodawczyni filmu Maggie Kang urodziła się w Seulu, z którego wyemigrowała wraz z rodziną w wieku pięciu lat do Kanady.