Po "Dungeons & Dragons" I "Nie martw się, kochanie" przyszedł czas na jednoznaczny powrót do kina akcji. Zdaniem dziennikarzy portalu Variety, Chris Pine już szykuje się do występu w kolejnym filmie gatunkowym. Za kamerą ma stanąć debiutujący w roli reżysera stały współpracownik Marvela i DC.
Kto nie chciałby być jak Chad Stahelski – musiał pomyśleć każdy koordynator kaskaderski w Hollywood. Wyjątkowa droga od dublera Keanu Reevesa na planie "Matrixa" do cenionego reżysera kina akcji zdaje się niemal wzorową opowieścią hollywoodzkiego awansu. Jednym jest jednak podziw dla tej drogi, drugim – próba jej powtórzenia. Jak informuje portal Variety, na podjęcie się jej zdecydował się Robert Alonzo, wysoko ceniony koordynator kaskaderski filmów Marvela oraz DC. W swojej karierze pracował między innymi przy "Deadpoolu", "Batmanie" i "Flashu". Teraz stanie za kamerą "Run the Night" z Chrisem Pinem.
Według danych Variety, "Run the Night" ma opowiedzieć historię bankiera, który w efekcie porachunków z holenderską mafią zostaje porzucony nago w centrum Amsterdamu. Za jego głowę zostaje wyznaczona nagroda: 10 milionów dolarów. Wysoka potencjalna wypłata otworzy film na szereg niebezpiecznych starć z miejscowymi gangami, gdy nasz bohater będzie musiał przedrzeć się przez całe miasto, by uratować swoją żonę i dziecko. Wszystko to rozegra się w ciągu jednej nocy.
W "Run the Night" Alonzo będzie reżyserował scenariusz napisany przez Johna Glenna ("Strefa") i Alexa Davidsona ("JAG – Wojskowe Biuro Śledcze"). Producentami filmu zostaną z kolei Todd Lieberman ("Fighter"), Alex Young ("Le Mans '66") oraz Ian Gotler ("Czyściciel"), a także zaangażowani już w projekt Chris Pine i John Glenn.
Uwielbiam tę historię i tego bohatera i cieszę się na kolejną współpracę z Robem. Ta postać ma ogromny potencjał i nie mogę się doczekać, aż ożywię ją na dużym ekranie – powiedział Pine. Z reżyserującym film Robertem Alonzo spotkał się wcześniej na planie filmu "Star Trek" z 2009 roku.
"Run the Night" – co wiemy?
Kto nie chciałby być jak Chad Stahelski – musiał pomyśleć każdy koordynator kaskaderski w Hollywood. Wyjątkowa droga od dublera Keanu Reevesa na planie "Matrixa" do cenionego reżysera kina akcji zdaje się niemal wzorową opowieścią hollywoodzkiego awansu. Jednym jest jednak podziw dla tej drogi, drugim – próba jej powtórzenia. Jak informuje portal Variety, na podjęcie się jej zdecydował się Robert Alonzo, wysoko ceniony koordynator kaskaderski filmów Marvela oraz DC. W swojej karierze pracował między innymi przy "Deadpoolu", "Batmanie" i "Flashu". Teraz stanie za kamerą "Run the Night" z Chrisem Pinem.
Według danych Variety, "Run the Night" ma opowiedzieć historię bankiera, który w efekcie porachunków z holenderską mafią zostaje porzucony nago w centrum Amsterdamu. Za jego głowę zostaje wyznaczona nagroda: 10 milionów dolarów. Wysoka potencjalna wypłata otworzy film na szereg niebezpiecznych starć z miejscowymi gangami, gdy nasz bohater będzie musiał przedrzeć się przez całe miasto, by uratować swoją żonę i dziecko. Wszystko to rozegra się w ciągu jednej nocy.
W "Run the Night" Alonzo będzie reżyserował scenariusz napisany przez Johna Glenna ("Strefa") i Alexa Davidsona ("JAG – Wojskowe Biuro Śledcze"). Producentami filmu zostaną z kolei Todd Lieberman ("Fighter"), Alex Young ("Le Mans '66") oraz Ian Gotler ("Czyściciel"), a także zaangażowani już w projekt Chris Pine i John Glenn.
Uwielbiam tę historię i tego bohatera i cieszę się na kolejną współpracę z Robem. Ta postać ma ogromny potencjał i nie mogę się doczekać, aż ożywię ją na dużym ekranie – powiedział Pine. Z reżyserującym film Robertem Alonzo spotkał się wcześniej na planie filmu "Star Trek" z 2009 roku.
"Star Trek" – zobacz zwiastun filmu
