Bana Film Festival znów ściągnął do Pleszewa młodych filmowców. Nie brakuje też tych uznanych, a wśród nich laureatów poprzednich edycji pleszewskiego przeglądu.
Wyjątkowy debiut
Wydarzenie - które, otworzyli dyrektor festiwalu, Paweł Sarbinowski, oraz szef domu kultury, Przemysław Marciniak – rozpoczęło się od owacji dla wyjątkowych debiutantów. Swój film premierowo pokazali uczniowie szkoły w Czerminie. Kręcili go u boku Pawła Sarbinowskiego, Piotra Żukowskiego oraz Zofii Schwinke podczas półkolonii. Zwieńczeniem ich pracy jest otrzymana podczas Bany płyta DVD.
Zawodowi filmowcy cieszyli się, iż ich porady mogą zaowocować w przyszłości – ze sceny ogłoszono, iż jedna z uczennic rozpoczęła współpracę z profesjonalną agencją filmową.
- Jestem zaskoczona tym, jak ładnie na ujęciu z drona wygląda nasza szkoła. Nie dziwi mnie natomiast to, iż nasi uczniowie wykazali się talentami! – komentowała nagranie z uśmiechem Joanna Wojcieszak, dyrektor szkoły w Czerminie.
O nietypowych relacjach
Pierwszego dnia Bana Film Festival pokazano siedem pozycji konkursowych. Większość z nich można było już oglądać podczas innych przeglądów filmów krótkometrażowych.
Za „Proste życie”, które zaczynało w tym roku pierwszy blok w Pleszewie, reżyserka Hanna Seredyńska otrzymała już choćby wyróżnienia. To absolwentka wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej, studiuje wzornictwo na ASP we Wrocławiu. Realizuje się w świecie filmu dzięki Akademickiemu Klubowi Realizatorów Filmowych FOSA, którego była przewodniczącą.
Jej film wyróżnił się na tle innych, ponieważ jest wizją przyszłości. Ukazuje koegzystencję ludzi i robotów i prowokuje pytanie o to, czy przedstawiciele obu stron mogą przejmować swoje cechy. jeżeli tak – to jakie mogą być tego następstwa?
- Myślę, iż byłoby bardzo smutno, gdybyśmy pozbyli się swoich pragnień i emocji, stali się robotami – mówiła po seansie Hanna Seredyńska.
Do Pleszewa przyjechali też Oliwia Zalewa i Przemysław Pilarczyk – aktorka oraz producent filmu „Rzeczy znalezione”, opowiadającego o niecodziennym spotkaniu nastoletniej włamywaczki z samotnym seniorem. Szokująca propozycja mężczyzny okazuje się czymś, co zmienia losy obojga.
Walka o siebie i innych
Pierwszy z pokazanych dokumentów, to „Mój bój” prezentujący codzienność Piotra Kękusia (który jest zarazem współtwórcą filmu). Obrazek podnosi na duchu. Mężczyzna z niepełnosprawnością intelektualną nie tylko toczy walkę o swój dobrostan, ale także potrzebujących, którzy znajdują się wokół. W Pleszewie towarzyszył mu drugi z twórców – Maciej Książko, który opowiedział o wyjątkowej przyjaźni z Piotrem i ich dalszych planach artystycznych.
Przekraczanie polskiej granicy
Tematem powtarzającym się w dwóch filmach była granica Polski i jej przekraczanie. Zachwyciła impresja „Blood Line” w reżyserii Wojtka Węglarza, w której podążamy za zwierzętami żyjącymi przy polsko-białoruskiej granicy. I film zamykający drugi blok konkursowy – „Granica” Marii Magriel. To z kolei opowieść o niełatwej relacji matki z córkami. Ukrainka, od pięciu lat przebywa na zarobkowej emigracji w Polsce, w końcu decyduje się ściągnąć swoje pociechy do siebie, co okazuje się dla obu stron wyzwaniem. Widz pozostaje z pytaniem o to, jaką ofiarę będą musiały ponieść bohaterki, by zdobyć upragnioną wolność.
Wystawa i nagroda honorowa
Podczas Bany otwarto również wystawę pn. „Wyśniona historia kina na Podlasiu”. To zbiór 40 wyjątkowych fotografii, na których możemy obejrzeć filmowców powiązanych z Podlasiem.
Nie zabrakło też seansu specjalnego w ramach obchodów 50-lecia Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Widzowie mogli obejrzeć film „Supernova” Bartosza Kruhlika. Po pokazie odbyło się spotkanie z reżyserem i wręczenie mu nagrody honorowej Bana Film Festival. Odsłonięto również tablicę z jego nazwiskiem w pleszewskie alei zasłużonych dla sztuki filmowej.
Co będzie się działo podczas Bana Film Festival jutro (13.09)? Zapraszamy do sprawdzenia programu TUTAJ:
https://zpleszewa.pl/kultura/do-pleszewa-zjada-mlodzi-filmowcy-znamy-program-bana-film-festival-2025/63HPFpMwsRSI54uEhyKB
