„Konklawe”: mocny watykański thriller wchodzi do kin. Zwątpienie jest cnotą | Kultura na weekend. Odc. 222

polityka.pl 4 godzin temu
Głośne „Konklawe” wchodzi właśnie na ekrany. Rozmawiamy z Jackiem Komanem, polsko-australijskim aktorem, który wciela się w rolę przyjaciela zmarłego papieża, mocno przeżywającego jego nagłą śmierć.

Karierę aktorską rozpoczął w 1979 r. od roli Sławka Tietza w „Bezpośrednim połączeniu” Juliusza Machulskiego. Ogromną popularność zyskał, występując i śpiewając w „Moulin Rouge!” w reżyserii Baza Luhrmanna. Grał też m.in. u boku Daniela Radcliffe’a („Dżungla”), Cliva Owena („Ludzkie dzieci”), Daniela Craiga („Opór”) czy Ewana McGregora („Son of a Gun”). W trzymającym w napięciu, świetnie napisanym i starannie zrealizowanym thrillerze watykańskim „Konklawe” napisanym przez Roberta Harrisa („Oficer i szpieg”, „Autor widmo”) bohater podkastu Jacek Koman wciela się w przyjaciela zmarłego papieża, mocno przeżywającego jego nagłą śmierć.

To film dla wszystkich tych, którzy uważają, iż wiedzą, którzy mają pewność. Bo tu pewność występuje jako grzech, a zwątpienie jako cnota – mówi Koman w rozmowie z Januszem Wróblewskim. Główną rolę w głośnym i wchodzącym właśnie na ekrany filmie zagrał Ralph Fiennes, natomiast królem drugiego planu jest właśnie polsko-australijski aktor, który dzieli się szczegółami na temat swojej niesamowitej drogi artystycznej.

***

Cieszymy się, iż słuchasz naszych podkastów. Powstają one również dzięki wsparciu naszych cyfrowych prenumeratorów. Aby w pełni skorzystać z możliwości słuchania i czytania tekstów naszych autorów z bieżących i archiwalnych numerów „Polityki” i wydań specjalnych, dołącz do grona prenumeratorów Polityka.pl.

mat. pr.Kadr z filmu „Konklawe”

Idź do oryginalnego materiału