Pohalloweenowy weekend ze Wszystkimi Świętymi należał do starszych tytułów. Na pierwszych pięciu miejscach weekendowego zestawienia nie doszło do żadnych zmian. Z kolei większość nowości, która była skierowana do halloweenowej widowni, cieszyła się największym zainteresowaniem na pokazach przedpremierowych jeszcze przed weekendem.
Najlepiej sprzedającą się premierą był najnowszy film z Liamem Neesonem. Rozgrzeszenie przyciągnęło jednak tylko 10 143 widzów na 216 kopiach. Prawie dwukrotnie słabsze otwarcie odnotował Hellboy: Wzgórza nawiedzonych: 5 440 widzów na 119 kopiach. Wraz z pokazami przedpremierowymi, których większość odbyła się prawdopodobnie w czwartek, po pierwszym weekendzie na koncie tego filmu znajdowało się już jednak aż 59 623 sprzedanych biletów. Podobnie, choć nie aż tak dobrze, było w przypadku polskiego thrillera fantasy, Cisza nocna (3 242 widzów od piątku do niedzieli, 8 327 widzów wraz z premierowym czwartkiem oraz ewentualnymi pokazami przedpremierowymi) oraz Diabelskiego młyna (1 325 widzów w weekend otwarcia / 11 185 widzów po nim).
Lepiej od wszystkich nowości spisał się tytuł grany tylko w ramach pokazów przedpremierowych: Konklawe. Jeden z najważniejszych w tym roku oscarowych graczy mógł zainteresować nieco ponad 15 tys. widzów, co może zwiastować udane otwarcie w najbliższy weekend. Kolejne pokazy przedpremierowe odbyły się w sieci kin Helios w ramach Kina Konesera w poniedziałek. Ostateczna widownia zgromadzona przed dniem premiery będzie zatem jeszcze wyższa.
Najchętniej oglądanym filmem weekendu pozostał jednak Venom 3: Ostatni taniec. Podczas drugiego weekendu mogło go zobaczyć ok. 125 tys. widzów, co oznacza umiarkowany, ok. 40-procentowy spadek względem otwarcia przed tygodniem. Po pierwszych dzisięciu dniach wyświetlania na jego koncie może znajdować się już ok. 430 tys. sprzedanych biletów. To nie jedyny tytuł, który w ostatnim czasie przekroczył ten pułap. Terrifier 3, jeden z największych fenomenów tego roku, przyciągnął już choćby ponad 450 tys. widzów (jeszcze 20 543 widzów podczas swojego czwartego weekendu), a Dzikiego robota, którego widownia pozostała najprawdopodobniej na poziomie sprzed tygodnia (ok. 65 tys.), mogło zobaczyć już ok. 470 tys. widzów. Tymczasem Substancja, którą podczas siódmego weekendu widziało jeszcze prawie 10 tys. widzów, posiadała w niedzielę na swoim koncie ponad 398 tys. sprzedanych biletów. Pułap 400 tys. został więc przekroczony w poniedziałek lub we wtorek. Podobnie jak Terrifier 3, film z Demi Moore jest jedną z największych pozytywnych box office’owych niespodzianek tego roku w polskich kinach.
Nieźle przez cały czas spisuje się polska komedia U Pana Boga w Królowym Moście. Podczas drugiego weekendu wyświetlania odnotowała ona zaledwie 17-procentowy spadek i zgromadziła 67 243 widzów, co pozwoliło jej zachować drugie miejsce w weekendowym zestawieniu. W ciągu pierwszych dziesięciu dni zobaczyło ją ponad 180 tys. osób. jeżeli w kolejnych tygodniach nie dojdzie do jakiegoś drastycznego załamania widowni, to powinno jej się udać wyprzedzić w rozrachunku końcowym drugą i trzecią część serii Jacka Bromskiego:
- U Pana Boga za piecem – 128 629 (1998)
- U Pana Boga w ogródku – 313 250 (2007)
- U Pana Boga za miedzą – 275 151 (2009)
Źródła: boxoffice.pl, Stowarzyszenie Filmowców Polskich