Konflikt trwa! Aktorka mocno skomentowała działania teściowej

swiatseriali.interia.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Konflikt pomiędzy Joanną Opozdą i babcią małego Vincenta narasta. Opozda w mocnych słowach skomentowała medialne doniesienia i zwróciła się bezpośrednio do teściowej. Zarzuciła jej "medialną pokazówkę".

Joanna Opozda to aktorka, która ma na swoim koncie sporo serialowych i filmowych ról. W "Pierwszej miłości" występowała z przerwami od 2011 roku. Siedem lat później jej postać, Jowita Kaczmarek zniknęła z serialu, a Opozda zajęła się realizacją innych zawodowych projektów.
W ostatnich latach mogliśmy ją oglądać w produkcjach filmowych takich jak "7 rzeczy, których nie wiecie o facetach", "Pech to nie grzech, "Brigitte Bardot cudowna" oraz "Wieczór kawalerski". Życie prywatne aktorki było burzliwe i pełne niepokoju, co od dłuższego czasu się nie zmienia. Prywatnie jest też mamą dwuletniego Vincenta. Reklama

Joanna Opozda reaguje na zachowanie teściowej



Relacje Joanny Opozdy z rodziną Królikowskich od kilku lat są napięte. Niedawno na świat przyszło dziecko Antoniego Królikowskiego i partnerki, z którą związał się jeszcze, gdy jego żona była w ciąży. O kontakty z małym Vincentem walczy Małgorzata Ostrowska-Królikowska, która wniosła sprawę do sądu o zabezpieczenie kontaktów z wnukiem.


Joanna Opozda zamieściła obszerne oświadczenie komentujące zachowanie teściowej.
"Od ponad dwóch lat mierzę się z publicznymi atakami, które dotyczą zarówno mnie, jak i mojego syna, Vincenta. Chciałabym podkreślić, iż nigdy nie utrudniałam kontaktów pomiędzy Vincentem a jego babcią. To ona sama odwołała ostatnie spotkanie, tłumacząc się zobowiązaniami rodzinnymi, mimo wcześniejszych deklaracji w mediach i opowieści o prezentach dla Vincenta na Boże Narodzenie, których nigdy nie dostał" - mogliśmy przeczytać na Instagramie aktorki.
Sprawę w sądzie określiła jako "medialną pokazówkę", a troska o wnuka jest jedynie zagrywką, która kilka ma wspólnego z realną troską o wnuka. Całą wypowiedź zakończyła mocnym akcentem.
"Nie zamierzam dłużej tolerować niesprawiedliwych oskarżeń i prób wywierania presji medialnej. Zasługuję na szacunek i prywatność, a Vincent powinien mieć prawo do spokojnego dzieciństwa, bez udziału w publicznych sporach. Po raz kolejny proszę, by pani Królikowska przestała udzielać wywiadów na temat mojego syna w mediach".
Idź do oryginalnego materiału