Koncert TVP dla powodzian. Co z honorarium dla występujących gwiazd? Stacja ujawnia tajemnicę umów [PLOTEK EXCLUSIVE]

gazeta.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Kapif.pl


Tym razem TVP nie robi tajemnicy w sprawie umów gwiazd, które zatrudniła do swojego sobotniego charytatywnego koncertu dla powodzian. Czy znowu, jak dwa lata temu podczas innego koncertu w szczytnym celu, prowadzący i piosenkarze dostaną też wynagrodzenie za pracę? Plotek wszystkiego się dowiedział.
Telewizja Polska postanowiła teraz się wykazać. I zorganizowała koncert charytatywny na PGE Narodowy w Warszawie, z którego dochód zostanie w całości przeznaczony dla ofiar wrześniowej powodzi. Muzyczne widowisko "Nadzieja - Razem dla Was!" poprowadzą Barbara Kurdej-Szatan i Błażej Stencel, a na scenie wystąpią znani i lubiani. Co z wynagrodzeniem dla nich? Zapytaliśmy o to przedstawicieli stacji. Przypomnijmy, iż kilka lat temu po innym koncercie charytatywnym TVP była o to afera.


REKLAMA


Koncert TVP "Nadzieja - Razem dla Was!". Co z honorarium dla artystów?
Transmisja koncertu dla powodzian rozpocznie się na żywo 26 października o godz. 17:30 w TVP1. Wstęp dla gości pod scenę jest wolny. Podczas wydarzenia zaśpiewa m.in. Lanberry, Olga Szomańska, Bovska, Katarzyna Cerekwicka, Łukasz Zagrobelny, Grzegorz Skawiński i Małgorzata Ostrowska, Michał Szpak. Zagrają również takie zespoły jak IRA, Sztywny Pal Azji, Red Lips czy Kobranocka. Co z ich honorarium? Tym razem sprawa jest od początku przejrzysta i klarowna.


Artyści i prowadzący nie otrzymują wynagrodzenia za koncert


- poinformował Plotka Zespół PR TVP.


Zobacz wideo Dowbor rozpływa się nad powrotem do TVP


Kiedyś w TVP płacili gwiazdom za koncerty charytatywne
Tymczasem w TVP - za czasów rządów PiS - odbył się dwa lata temu koncert charytatywny pod nazwą "Solidarni z Ukrainą", którego celem była pomoc poszkodowanym podczas pierwszych dni wojny. Wtedy jednak przedstawiciele stacji początkowo nabierali wody w usta co do wynagrodzeń artystów, których zaprosili do współpracy.
Po koncercie występująca na nim Justyna Steczkowska wybuchła, bo w "Super Expressie" pojawiły się wypowiedzi m.in. Edyty Górniak, Nataszy Urbańskiej czy Maryli Rodowicz. Panie twierdziły, iż nie dostały honorarium za koncert. "Dziewczyny, jak możecie tak kłamać? Nie potrafię pojąć, dlaczego zachowała się tak Edyta Górniak i Maryla Rodowicz, które zażądały najwyższego honorarium w koncercie "Solidarni z Ukrainą" oraz Natasza Urbańska, która również otrzymała wynagrodzenie za swój występ. Tego nie da się ukryć, bo są to pieniądze związane z instytucją publiczną i wszystko jest w umowach" - napisała na Instagramie. Po wielu kontrowersjach, gdy sprawa w końcu trafiła do sądu, TVP ujawniła, iż artyści rzeczywiście nie pracowali wtedy za darmo. "Szanowni Państwo, w odpowiedzi na wniosek o udzielenie informacji publicznej informuję, iż artyści wykonawcy, którzy wystąpili podczas koncertu 'Solidarni z Ukrainą', który odbył się 27 lutego 2022 r., otrzymali wynagrodzenie" – przekazała wreszcie Telewizja Polska.
Idź do oryginalnego materiału