Kolejne rozstanie w branży. Małżeństwo gwiazdy "Top Gear" dobiegło końca

swiatseriali.interia.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Richard Hammond znany jest widzom przede wszystkim jako jeden z charyzmatycznych prowadzących programu motoryzacyjnego "Top Gear". Mężczyzna wraz z żoną Amandą ogłosił w oficjalnym oświadczeniu, iż ich małżeństwo dobiegło końca. Tworzyli związek przez prawie 30 lat.


Richard Hammond rozstaje się z żoną po 28 latach. Wydali wspólne oświadczenie


Richard i Mindy Hammond byli w związku przez 28 lat, w tym 23 jako małżeństwo. O rozstaniu zdecydowali się poinformować za pośrednictwem mediów społecznościowych. Na ich wspólnym koncie na platformie X pojawił się w tej sprawie obszerny wpis:


"Chcielibyśmy podzielić się małą aktualizacją; tego Bożego Narodzenia byliśmy razem jako rodzina i w tym roku przez cały czas będziemy rodziną, tylko trochę inaczej zorganizowaną. Nasze małżeństwo dobiega końca, ale mieliśmy niesamowite 28 lat razem oraz dwie niesamowite córki. Zawsze będziemy obecni w życiu każdego z nas i jesteśmy dumni z rodziny, którą stworzyliśmy. Nie będziemy komentować tego więcej i szczerze mamy nadzieję, iż nasza prywatność i prywatność naszych dzieci zostanie uszanowana w tym czasie. Z miłością, Richard i Mindy".Reklama


Obecnie realizowane są rozmowy na temat podziału majątku. Amanda zamierza zatrzymać zabytkowy zamek Bollitree w Herefordshire, który wspólnie zakupili w 2008 roku. Kobieta domaga się także corocznego wsparcia finansowego.
Według ustaleń "Daily Mail", to kobieta zdecydowała się na złożenie pozwu o rozwód. Para pierwszy kryzys przeżyła osiem lat temu, jednak wówczas Amanda zdecydowała się dać partnerowi ostatnią szansę. Jak podaje anonimowy informator portalu "The Sun", gwiazda "Top Gear" i "The Grand Tour" wciąż nie do końca może się pogodzić z zaistniałą sytuacją:
"Richard jest bardzo zdenerwowany całą tą sytuacją. Wygląda na to, iż próbował ożywić związek na nowo, ale bezskutecznie. Nie ma spekulacji, iż w sprawę zaangażowane są jakiekolwiek osoby trzecie".
Zobacz też: Nowy serial Netfliksa wzbudza wiele emocji. Pisarz reaguje na krytykę
Idź do oryginalnego materiału