Kolejna ewakuacja polskich obywateli z Izraela. MSZ podało szczegóły

rzg.pl 8 godzin temu
Zdjęcie: Podsekretarz stanu w MSZ Henryka Mościcka-Dendys oraz rzecznik prasowy MSZ Paweł Wroński. Fot. PAP/Rafał Guz


1. Powrót pracowników polskiej ambasady. Wiceszefowa MSZ zabiera głos

Wiceszefowa MSZ została zapytana przez dziennikarzy o powrót do kraju pracowników polskiej ambasady w Teheranie oraz grupy polskich obywateli przebywających w Iranie. Jak poinformowała, wyruszyli oni z Teheranu drogą lądową i kierują się w stronę granicy z Azerbejdżanem.

Zakładamy, iż powinni zdążyć na samolot, który wylatuje z Baku o godz. 3 nad ranem. To jest kursowy samolot. jeżeli wszystko pójdzie dobrze, to grupa 13 osób wsiądzie do tego samolotu

– powiedziała.

Potwierdzam, iż są to obywatele polscy, którzy byli zarejestrowani w systemie Odyseusz i zadeklarowali chęć wyjazdu

– podkreśliła Mościcka-Dendys.

Dodała, iż jedna osoba zdecydowała się zostać na miejscu w Baku.

Rzecznik MSZ Paweł Wroński podkreślił, iż ambasadę w Teheranie opuszcza tzw. personel dodatkowy.

Polska placówka w Teheranie przez cały czas funkcjonuje

– zaznaczył.

Jednocześnie Mościcka-Dendys zastrzegła, iż polskie placówki zarówno w Teheranie, jak i w Tel-Awiwie funkcjonują w ograniczonym wymiarze priorytetowo traktując wsparcie dla obywateli.

Realizujemy wszystkie czynności dla Polaków w takim zakresie, w jakim one są potrzebne

– powiedziała wiceszefowa MSZ.

Przekazała, iż w Iranie pozostanie tylko troje polskich obywateli, którzy są w kontakcie z MSZ.

2. Będzie jeszcze jeden lot dla polskich obywateli? Wiceszefowa MSZ: nie wykluczam

Mościcka-Dendys zaznaczyła, iż cały czas docierają do resortu głosy osób, które pytają o możliwości wyjazdu z Izraela do Polski.

Jeśli będzie potrzeba organizacji dalszych lotów, to nie wykluczam, iż jeszcze jeden lot byśmy spróbowali zrealizować

– zadeklarowała.

Dodała, iż resort spraw zagranicznych chciałby zakończyć operacje ewakuacji Polaków „bezwzględnie w tym tygodniu”.

Jeśli nie będzie wielkiego zainteresowania kolejnymi lotami, to być może choćby jutro. jeżeli będzie potrzebny kolejny lot, to najpóźniej w weekend chcielibyśmy go zrealizować

– powiedziała Mościcka-Dendys.

Przypominając słowa szefa MSZ Radosława Sikorskiego odnośnie do liczby osób pozostających w Izraelu, Mościcka-Dendys powiedziała, iż „pierwotnie w systemie Odyseusz maksymalna liczba osób, którą mieliśmy zarejestrowaną przekraczała 300”.

Zaczęliśmy od 64 w ubiegły piątek, ona wzrosła przez weekend do ponad 300

– dodała.

Wiceminister wyjaśniła, iż pierwotnie MSZ wskazywało mniej więcej 200 osób do ewakuacji.

Ta liczba nam trochę rosła w ostatnich dniach, dlatego, iż jak się pojawiła informacja o tym, iż ewakuacja faktycznie się rozpoczyna, to dodatkowe osoby jeszcze do nas dzwoniły

– mówiła Mościcka-Dandys.

3. MSZ z apelem do Polaków

Kolejny raz zaapelowała do Polaków, którzy są na Bliskim Wschodzie, aby wyjechali.

Mościcka-Dendys pytana była również, czy ewakuacja została rozpoczęta wystarczająco szybko, ponieważ w przestrzeni publicznej pojawiają się opinie, iż działania MSZ w początkowej fazie były spóźnione.

Ewakuacje są każdorazowo realizowane w sposób absolutnie standardowy, zgodnie z procedurą (…) szczególnie dziękuję wojsku, które od początku jest z nami w kontakcie i w gotowości do realizacji lotów

– powiedziała wiceszefowa MSZ.

Podkreśliła, iż MSZ podejmuje decyzję, w którym momencie rozpocząć ewakuację, ale jest ona zawsze uzależniona od sytuacji na miejscu.

Ewakuacja to jest środek ostateczny i ona nie pozostaje bez wpływu na kraj urzędowania i na naszych partnerów, którzy zwykle równolegle z nami podejmują te działania

– wyjaśniła Mościcka-Dendys.

Dodała, iż Bliski Wschód to wyjątkowo niestabilny region i MSZ publikuje na bieżąco na swoich stronach ostrzeżenia i alerty wyjazdowe.

Izrael w ostatnich trzech latach praktycznie cały czas mieści się w kategorii najwyższych ostrzeżeń

– podkreśliła wiceszefowa MSZ.

Wyjaśniła, iż z punktu widzenia procedur konsularnych i prawa, jako obywatele polscy kwalifikowane są osoby, które mają wyłącznie polskie obywatelstwo albo polskie i innego kraju, ale nie tego, którego są rezydentami.

W tym przypadku osoby, które mają paszporty polskie i izraelskie co do zasady nie są traktowane jako te, które powinny być objęte procedurami konsularnymi. One z punktu widzenia państwa Izrael są przede wszystkim traktowane jako obywatele Izraela

– powiedział.

Dlatego – jak zaznaczyła – powstaje „ta trudność w kalkulacji, ile osób mogłoby być zainteresowanych przemieszczaniem się do Polski”.

Mamy bardzo dużą grupę rezydentów, którzy mają podwójne, a choćby potrójne paszporty. Oczywiście nie wszystkie te osoby były zainteresowane wyjazdami do Polski, my odpowiadamy tym, którzy się z nami kontaktują i informujemy też o możliwościach wyjazdowych

– powiedziała wiceszefowa MSZ.

Władze Izraela rozpoczęły 13 czerwca nad ranem zmasowane ataki na Iran, twierdząc, iż ich celem są obiekty nuklearne i wojskowe. Premier Izraela Benjamin Netanjahu oświadczył, iż Teheran ma wystarczającą ilość wzbogaconego uranu, by zbudować dziewięć bomb atomowych. Iran nazwał atak „deklaracją wojny” i odpowiedział nalotami z użyciem rakiet balistycznych na Izrael, w których zginęły 24 osoby. Władze w Teheranie powiadomiły o śmierci co najmniej 224 osób.

Obie strony zapowiadają kolejne uderzenia. Światowi przywódcy wzywają do deeskalacji i powrotu Iranu do negocjacji w kwestii programu jądrowego tego państwa.

Idź do oryginalnego materiału