Tak wygląda grób Katarzyny Stoparczyk. Poruszające słowa bliskich

gazeta.pl 1 godzina temu
Katarzyna Stoparczyk spoczęła na Powązkach Wojskowych. Wieńce przy grobie dziennikarki zwróciły uwagę. Tak pożegnali ją bliscy.
5 września media obiegła informacja o śmierci Katarzyny Stoparczyk. Dziennikarka zginęła w wypadku samochodowym w Jeżowem na Podkarpaciu. 17 września odbył się pogrzeb prowadzącej "Dajcie nam głos!". Jeszcze przed uroczystościami żałobnicy mogli podzielić się kilkoma słowami o zmarłej w księdze kondolencyjnej. Po mszy w kościele rektoralnym pw. św. Jacka w Warszawie Katarzyna Stoparczyk została pochowana na Powązkach Wojskowych. Na cmentarzu odbyła się prywatna ceremonia dla bliskich.


REKLAMA


Zobacz wideo Poruszające sceny na pogrzebie Kołaczkowskiej. Pożegnał ją tłum


Pogrzeb Katarzyny Stoparczyk. Tak wygląda grób zmarłej dziennikarki. "Dziękujemy, iż byłaś"
Po prywatnej uroczystości wiele osób postanowiło pożegnać dziennikarkę. Na grobie Katarzyny Stoparczyk pojawiły się jej zdjęcie, znicze oraz wieńce. Obok miejsca pochówku postawiono stelaże. Położono na nich dwa wielkie wieńce w kształcie serc od synów, męża i rodziców dziennikarki. Widniały na nich napisy: "Dziękujemy, iż byłaś. Żegnaj Kasiu, do zobaczenia - Rodzice" oraz "Kochamy Cię, Kasiu - Rafał, Maksymilian, Fryderyk". Stoparczyk zawsze chroniła prywatność swoich bliskich. "Myślę, iż moje dzieci i mąż mają prawo do prywatności, mają prawo podejmować własne decyzje, np. tę, czy chcą współuczestniczyć w moim życiu zawodowym, czy nie. To ważne, aby uszanować ich zdanie" - mówiła, cytowana przez "Vivę!".
Galeria grób Katarzyny StoparczykOtwórz galerię


Katarzyna Stoparczyk żegnana przez księdza. "Każdego traktowała z serdecznością"
Podczas mszy pogrzebowej nie zabrakło poruszających słów. Ksiądz przypomniał, iż chociaż wiele osób znało Stoparczyk z roli dziennikarki, to przede wszystkim była mamą, żoną i córką. Wspomniał także o jej wyjątkowym charakterze oraz życzliwości. - Świętej pamięci redaktor Stoparczyk była związana z tym kościołem. Lubiła tutaj od lat przychodzić ze swoją rodziną. Choć osobiście nie dane było mi jej poznać, to wiem, iż zawsze przez wszystkich była ceniona, szanowana, lubiana. Każdego traktowała z serdecznością i życzliwościa. (...) Śmierć zawsze przychodzi nie w porę, a Pan Bóg nie daje odpowiedzi dlaczego - padło podczas mszy.
Idź do oryginalnego materiału