„Kofman. Podwójne wiązanie” Katarzyny Kalwat w Nowym Teatrze

magazynszum.pl 4 dni temu

Reżyserka Katarzyna Kalwat – po świetnie przyjętym przez krytykę i publiczność „Powrocie do Reims” na podstawie tekstów Didiera Eribona – przygotowała w Nowym Teatrze spektakl inspirowanym historią i dorobkiem naukowym francuskiej filozofki Sary Kofman. Premiera odbyła się 10 kwietnia w ramach 16. edycji Festiwalu Nowe Epifanie, który jest koproducentem spektaklu. W obsadzie: Maja Ostaszewska, Ewa Dałkowska / Maria Maj, Małgorzata Hajewska-Krzysztofik, Jacek Poniedziałek oraz Alicja Strojek. Najbliższe terminy: 19-22 czerwca 2025.

„Kofman. Podwójne wiązanie”, fot. Bartek Warzecha / Nowy Teatr
„Kofman. Podwójne wiązanie”, fot. Bartek Warzecha / Nowy Teatr
„Kofman. Podwójne wiązanie”, fot. Bartek Warzecha / Nowy Teatr
„Kofman. Podwójne wiązanie”, fot. Bartek Warzecha / Nowy Teatr

„Sarah Kofman wprowadza nas w filozofię, która jest żywa, intymna i bliska codzienności. Pokazuje, iż za skomplikowanymi systemami kryją się ludzie z krwi i kości. Jej prace pomagają nam zrozumieć, iż filozofia nie musi być tylko abstrakcją, może być także lustrem naszego życia. W dobie kryzysów to bardzo potrzebne” – opowiadała przed premierą Katarzyna Kalwat, reżyserka.

Kofman – francuska filozofka, eseistka, profesorka Sorbony, związana z nurtem dekonstrukcjonizmu – była bliską współpracowniczką Jacques’a Derridy i Gilles’a Deleuze’a. Jednak mimo imponującego dorobku naukowego obejmującego filozofię, sztukę, psychoanalizę, literaturę i feminizm, nigdy nie zdobyła należnego jej miejsca w gronie najwybitniejszych postaci światowej filozofii.

Analizując dzieła uznanych filozofów i poszukując w nich tego, co zostało stłumione, Kofman żartobliwie mówiła, iż jej biografia to w istocie bibliografia. Ważnym elementem jej pracy był jednak pionierski gest wprowadzenia kobiecej perspektywy do wielkich, męskocentrycznych systemów filozoficznych.

Kofman napisała wiele książek i niezliczone artykuły, ale dopiero pod koniec życia odważyła się opowiedzieć o sobie. O swoim dzieciństwie, rozpiętym między dwoma ulicami i dwoma matkami: biologiczną, żydowskiego pochodzenia, oraz przybraną, Francuzką, u której ukrywała się podczas wojny. To symboliczne „krążenie” między rue Ordener – kojarzoną z jej żydowską tożsamością, a rue Labat – związaną z procesem asymilacji, stało się źródłem jej wewnętrznego konfliktu tożsamościowego. Kofman, już jako dorosła filozofka, opisała swoje doświadczenia z dystansem, jaki zdobyła wobec przeszłości. Sztuczna, wytworzona na lata tożsamość nie tylko pozwoliła jej przetrwać wojnę i uniknąć śmierci, ale także umożliwiła refleksję nad tym, co najgłębiej tkwiło w jej własnym „ja”.

„Moje rozliczne książki to – być może – wybiegi, konieczne, bym mogła opowiedzieć ‘to’” – powtarzała Sarah Kofman. Czym jest „to” (franc. „ça“)? Czy udało jej się „to” opowiedzieć?

To pytanie zadawali sobie Janusz Margański i Monika Muskała, twórcy scenariusza do spektaklu: „Nie wiemy, nie można było jej o to zapytać, bo tuż po opublikowaniu «Rue Ordener, rue Labat» odebrała sobie życie. W naszej sztuce osnutej wokół biografii Kofman próbowaliśmy zbliżyć się do tego, czym jest wspomniane «to». Czy to traumatyczne przeżycia wojenne, utrata ojca, ukrywanie się, przymusowa asymilacja i związane z nią «podwójne wiązanie», wychowanie przez dwie ambiwalentne matki, tożsamościowe pęknięcie? Czy może stawanie się, nieustanne stawanie się, bycie sobą wbrew opresji formatowania, jakiemu poddawana była od dzieciństwa? Kofman sama uważała się za przedstawicielkę pokolenia 1968, pokolenia, które rozsadzało ustalony porządek społeczny i dominujące systemy. Zastanawialiśmy się, w jakiej sprawie zajęłaby dziś głos, po której stronie opowiedziałaby się – jako Żydówka, kobieta, filozofka, ofiara, którą wbrew traumatycznym przeżyciom nigdy nie chciała być”.

„Kofman. Podwójne wiązanie”, fot. Bartek Warzecha / Nowy Teatr
„Kofman. Podwójne wiązanie”, fot. Bartek Warzecha / Nowy Teatr
„Kofman. Podwójne wiązanie”, fot. Bartek Warzecha / Nowy Teatr
„Kofman. Podwójne wiązanie”, fot. Bartek Warzecha / Nowy Teatr
„Kofman. Podwójne wiązanie”, fot. Bartek Warzecha / Nowy Teatr
„Kofman. Podwójne wiązanie”, fot. Bartek Warzecha / Nowy Teatr
„Kofman. Podwójne wiązanie”, fot. Bartek Warzecha / Nowy Teatr

Dla Katarzyny Kalwat w myśleniu o tym spektaklu ważne jest też zjawisko autokreacji –rozważane zarówno jako temat w sztuce, jak i jako mechanizm przemian społecznych, które stanowi klucz do zrozumienia uwarunkowań postmedialnego społeczeństwa. Otwiera przestrzeń do analizy tego, co jawne i co ukryte. Być może właśnie na to wskazuje Kofman w swoim ostatnim eseju „Lekcja anatomii”, sugerując, iż wyuczone schematy widzenia w sztuce odciągają nas od tego, co autentycznie bolesne i zmuszają do skupienia się na tym, co umowne i łatwiejsze do zniesienia. Pozorne mechanizmy odsłaniania mogą w rzeczywistości działać jako nieświadoma strategia ukrywania. Przyglądając się osobistej historii Kofman, zadajmy sobie pytanie: na co adekwatnie patrzymy i kogo tak naprawdę widzimy?

Za scenografię odpowiada Zbigniew Libera – artysta, autor instalacji, filmów wideo, fotografii, prekursor sztuki krytycznej. „Moim zadaniem w pracy nad tym spektaklem jest skonstruowanie czegoś w rodzaju wizualnego ekwiwalentu tła dla opowieści snutej przez aktorkę na temat podwójnej tożsamości postaci, którą gra. To, co zobaczą widzowie dzieje się w przestrzeni pomiędzy modelami domów obu jej matek. Sama przestrzeń jest tu modelowa. Mam nadzieję, iż architektura tych domów i jej styl dopowiedzą to, co werbalnie nie padnie ze sceny” – opowiada artysta. Współtwórczynią kostiumów jest Saskia Hellmann. Reżyserią światła i realizacją filmu do spektaklu zajmie się Marcin Koszałka – operator i reżyser filmowy.

Spektakl jest koprodukcją Nowego Teatru i Festiwalu Nowe Epifanie. „Co roku zapraszamy artystów do realizacji premierowej produkcji wpisującej się w ideę Nowych Epifanii – popularyzację wydarzeń artystycznych poruszających kwestie duchowości i moralności człowieka. Szesnasta edycja festiwalu koncentruje się na międzypokoleniowych relacjach w rodzinie, rozumianej zarówno jako podstawówka komórka, jak i szerzej – jako wspólnota i społeczeństwo. W tegorocznym programie poruszamy takie wątki jak: generacyjne przechodzenie traumy, doświadczenie straty dziecka, powielane z pokolenia na pokolenie wzorce męskości i kobiecości czy przemoc w rodzinie. Postać Kofman wprowadza dodatkowo problematykę tworzenia nowych, zastępczych tożsamości, usankcjonowanych w rodzinie, jako strategii przetrwania. Interesujące, jak owe strategie rozsadzają zastane patriarchalne mechanizmy funkcjonowania narodów (francuskiego i polskiego), prowadząc do społecznej zmiany” – mówi Katarzyna Lemańska, dyrektorka Festiwalu Nowe Epifanie.

Całe życie obchodzę,
wydaję na taksówki,
by omijały rue Ordener i rue Labat
szerokim łukiem,
a zwłaszcza łączącą je rue Marcadet,
ta jest najgorsza,
czy słyszysz to, co ja: Mar-cadet, kosz-mar?
to nie przypadek, Alexandre, iż między te dwie ulice
wcisnęła się ta sylaba, posłuchaj:
MAR-cadet, kosz-MAR! Dlatego
omijam od kilkudziesięciu lat
rue Ordener i rue Labat,
dopłacam do tych objazdów, całe życie za to płacę,
już dość.
— Janusz Margański, Monika Muskała (fragment scenariusza) — Janusz Margański, Monika Muskała (fragment scenariusza)

Reżyseria: Katarzyna Kalwat
Obsada: Ewa Dałkowska / Maria Maj, Małgorzata Hajewska-Krzysztofik, Maja Ostaszewska, Jacek Poniedziałek oraz Alicja Strojek
Tekst: Janusz Margański, Monika Muskała
Sceniczne opracowanie tekstu: Monika Muskała
Scenografia: Zbigniew Libera
Muzyka: Wojtek Blecharz
Reżyseria światła, zdjęcia do filmu: Marcin Koszałka
Kostiumy: Katarzyna Kalwat, Saskia Hellmann
Konsultacja choreograficzna: Igor Shugaleev
Instrumentalistka: Kamila Wąsik-Janiak
Asystentka reżyserki: Maja Wisła-Szopińska
Inspicjentka: Marta Śmierzchalska

Idź do oryginalnego materiału