W latach 40. XX wieku Hilda Lawrence pozazdrościła popularności swemu ówczesnemu mężowi Reginaldowi i zaczęła pisać. On skupiał się na dramatach i scenariuszach, ona – na powieściach. Większość z nich to kryminały i psychologiczne dreszczowce. Jednym z nich zainteresowali się twórcy peerelowskiego Teatru Sensacji „Kobra”, w efekcie czego Tomasz Zygadło przeniósł na „mały ekran” „Kompozycję na cztery ręce”.