Kino warto odświeżać nie tylko w całości, ale i w epizodach. Do pewnych scen wraca się, by wyleczyć się po złamanym sercu, do innych dla czerpania nieskrępowanej komediowej euforii z przyjaciółmi. Tymczasem portal The Hollywood Reporter informuje, iż przedstawiciele Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych wracają do "Historii małżeńskiej" z dość nietypowego powodu. Jak donoszą dziennikarze, filmowe sceny kłótni pomiędzy Scarlett Johansson a Adamem Driverem służą im do... płoszenia dzikich wilków.
Dziennikarze The Hollywood Reporter powołują się na dane opublikowane przez Wall Street Journal, według których dźwięki zaangażowanej kłótni pomiędzy bohaterami "Historii małżeńskiej" faktycznie wykorzystywane są przez USDA na zachodzie Stanów Zjednoczonych. Krzyki mężczyzny i kobiety puszczane na zapętleniu mają na celu odstraszenie wilków zagrażających lokalnym populacjom bydła. Od 1995 roku liczba drapieżników na terenie parku Yellowstone znacznie wzrosła, stąd władze musiały zastanowić się nad alternatywnymi sposobami odpędzania dzikiej zwierzyny.
Departament Rolnictwa używa do tego celu specjalistyczne drony z przemontowanymi głośnikami, z których emitowany jest dźwięk z jednej ze scen filmu Noaha Baumbacha. Kłótnia z "Historii małżeńskiej" wykorzystywana jest tam obok innych nagrań: dźwięków petard, wystrzałów oraz refrenu utworu "Thunderstruck" zespołu AC/DC.
Dziennikarze dotarli także do jednego z przedstawicieli Departamentu i postanowili zapytać go o tę nietypową decyzję. Na pytanie dlaczego zdecydowano się akurat na "Historię małżeńską", mężczyzna odpowiedział:
Chcieliśmy, żeby wilki zareagowały [na to nagranie] i zrozumiały, iż hej, ludzie są źli.
Przypomnijmy, iż "Historia małżeńska" to opowieść o miłości, która rozpoczyna się w momencie, w którym miała się skończyć – tak mówił o niej nominowany do Oscara reżyser Noah Baumbach. Film we wnikliwy i pełen współczucia sposób przedstawia rozpadające się małżeństwo. W filmie po dziesięciu latach małżeństwo Nicole i Charliego zaczyna się rozpadać, gdy pojawiają się przed nimi nowe opcje kariery.
"Historia małżeńska" – co wilki sądzą o kłótni bohaterów?
Dziennikarze The Hollywood Reporter powołują się na dane opublikowane przez Wall Street Journal, według których dźwięki zaangażowanej kłótni pomiędzy bohaterami "Historii małżeńskiej" faktycznie wykorzystywane są przez USDA na zachodzie Stanów Zjednoczonych. Krzyki mężczyzny i kobiety puszczane na zapętleniu mają na celu odstraszenie wilków zagrażających lokalnym populacjom bydła. Od 1995 roku liczba drapieżników na terenie parku Yellowstone znacznie wzrosła, stąd władze musiały zastanowić się nad alternatywnymi sposobami odpędzania dzikiej zwierzyny.
Departament Rolnictwa używa do tego celu specjalistyczne drony z przemontowanymi głośnikami, z których emitowany jest dźwięk z jednej ze scen filmu Noaha Baumbacha. Kłótnia z "Historii małżeńskiej" wykorzystywana jest tam obok innych nagrań: dźwięków petard, wystrzałów oraz refrenu utworu "Thunderstruck" zespołu AC/DC.
Dziennikarze dotarli także do jednego z przedstawicieli Departamentu i postanowili zapytać go o tę nietypową decyzję. Na pytanie dlaczego zdecydowano się akurat na "Historię małżeńską", mężczyzna odpowiedział:
Chcieliśmy, żeby wilki zareagowały [na to nagranie] i zrozumiały, iż hej, ludzie są źli.
Przypomnijmy, iż "Historia małżeńska" to opowieść o miłości, która rozpoczyna się w momencie, w którym miała się skończyć – tak mówił o niej nominowany do Oscara reżyser Noah Baumbach. Film we wnikliwy i pełen współczucia sposób przedstawia rozpadające się małżeństwo. W filmie po dziesięciu latach małżeństwo Nicole i Charliego zaczyna się rozpadać, gdy pojawiają się przed nimi nowe opcje kariery.
