Dokończenie dwuczęściowego dramatu wojennego Aleksandra Karpowa „Jego batalion” (opartego na powieści białoruskiego pisarza Wasila Bykaua) pozostawia widza w wyjątkowo przygnębiającym nastroju. Widok kapitana Wołoszyna przechadzającego się po usłanym trupami swoich żołnierzy wydartym Niemcom wzgórzu na długo pozostaje w pamięci.