Kłamstwa w zabójczej dawce

lubimyczytac.pl 4 dni temu

„Nie kłam” to książka, która robi wrażenie. Takie thrillery lubię najbardziej. Ciekawią od pierwszego rozdziału i trzymają w napięciu do ostatniej strony. Niby historia jakich wiele, bo o kłamstwach, manipulacji i ukrywaniu tajemnic. Już to wielokrotnie opisano, sfilmowano i opowiedziano. Jednak Freida McFadden wniosła powiew świeżości poprzez połączenie tajemniczego, opuszczonego domostwa, śnieżycy, a przede wszystkim taśm z sesji terapeutycznych, które z nudów przesłuchiwała bohaterka. Nie każdy wyraził zgodę na nagrywanie, ale Adrienne była na swoim terenie i robiła to, co uważała za stosowne. Kwestie moralności śmiało mogą tu być tematem oddzielnej dyskusji.

Idź do oryginalnego materiału