Książka Ebook "Szeptun" Tomasz Betcher - recenzja

smakowymix.blogspot.com 3 godzin temu

Zapraszam na recenzję książki. Przeczytana w formie ebooka na Legimi.


Książka Ebook "Szeptun" Tomasz Betcher



Premiera: 2025-10-29

Wydawca: Wydawnictwo Mięta

Opis:

"Jedna podróż może odmienić całe życie Julia od lat samotnie walczy o każdy dzień: mąż pracuje za granicą, a wychowanie dwojga dzieci pochłania całą jej energię. Gdy dostaje od rodziców w prezencie wakacyjny pobyt w Beskidach u miejscowego uzdrowiciela, nie jest zachwycona. Nie podejrzewa, iż to właśnie tam spotka kogoś, kto wywróci jej świat do góry nogami. Szeptun, o którym krążą we wsi legendy, okazuje się mężczyzną, któremu kobieta nie potrafi się oprzeć. Miejscowi mówią jednak, iż Waldek jest przeklęty i przynosi nieszczęście. I choć serce ostrzega przed kłopotami, namiętność gwałtownie bierze górę. A piorun, który uderza w auto Julii, to dopiero pierwszy znak, iż los właśnie napisał dla niej nowy scenariusz..."


Zaintrygował mnie tytuł, bo o Szeptunkach (Szeptuchach) czytałam dużo i ciekawi mnie ten temat, więc sięgnęłam po książkę i się nie zawiodłam, choć autor więcej czasu poświęcił raczej na analizę ludzkich zachowań, wplatając w treść jedynie kilka wątków związanych z naturą i ukazując życie tytułowego Szeptuna.

Kim tak naprawdę jest Szeptun, szczególnie ten opisany tutaj w książce?

Czy pochodzenie musi aż tak definiować człowieka? Czy na wsi mieszkają ludzie, którzy tylko wierzą w jakieś przesądy, przy okazji korzystając mimo wszystko z pomocy w leczeniu ziołami?

Waldek - Szeptun - od dzieciństwa walczy z wykluczeniem i to tylko dlatego, iż jego rodzice byli kim byli i podjęli taką a nie inną decyzję. Czy dziecko przeżywające tyle traum w swoim życiu może stać się wartościowym człowiekiem i uwierzyć w siebie a także ludzi?

Autor opisuje obecne czasy oraz przeszłość, która miejscami rani serce i wzbudza niedowierzanie oraz wiele emocji. Odkrywamy świat pełen wad, choć gdy już w dorosłym życiu Waldka pewnego dnia pojawia się Julia z dziećmi, to coś zaczyna się zmieniać... Czy naprawdę? Czy ludzie doświadczeni przez los znajdą wspólną drogę do szczęścia?

Każdy z bohaterów ma jakieś problemy, czy to związane jeszcze z dzieciństwem, czy już te w dorosłym życiu i tutaj autor idealnie to wszystko ukazuje, dając czytelnikowi obraz ludzi, ich decyzji i przeżyć i nasuwa się pytanie: czy mimo upływu lat coś się zmieniło?

Dużo, oj dużo emocji i myślę, iż nie można przejść obojętnie obok takiej lektury, bo mimo bólu jest i nadzieja, czyli życie i moc natury a to zawsze ciekawi ludzi.

Czyta się gwałtownie i z ciekawością, więc warto sięgnąć po książkę i wraz z Julią odkryć Beskidy i przyjrzeć się bliżej ludziom i choć tytuł może sugerować trochę inną treść, to jednak wczytując się w całość na pewno odkryjemy sens tego tytułu.




Idź do oryginalnego materiału