Sanah, a adekwatnie Zuzanna Grabowska, od dłuższego już czasu jest jedną z najbardziej popularnych piosenkarek w kraju. Jej utwory trafiają na wysokie miejsca list przebojów. Już niedługo najwierniejsi fani będą mogli ją zobaczyć na dużym ekranie. Na początku grudnia w kinach pojawi się bowiem film "Sanah na stadionach". Wielu interesuje się wokalistką, ale ona o swoim życiu prywatnym mówi niewiele. Wiadomo, iż w 2022 roku wzięła ślub. Kim jest mąż Sanah?
REKLAMA
Zobacz wideo Czy Tomasz Włosok i Malwina Buss są po ślubie?
Sanah jest mężatką. Kim jest jej wybranek?
Mimo iż Sanah stara się trzymać życie prywatne z dala od mediów, zdarza się, iż wyjawi kilka tajemnic. Okazuje się, iż celebrytka w 2022 roku wzięła ślub ze Stanisławem Grabowskim. Piosenkarka wyznała, iż ukochany bardzo wspiera ją podczas występów. - Chcę, żeby jak najdłużej został przed koncertem, bo się stresuję. Póki on jest, to jestem taka: "dobra, dobra, jest ok". Potem już totalnie wariuję - opowiadała gwiazda w rozmowie z "Dzień dobry TVN". Od jakiegoś czasu mąż towarzyszy wokalistce już nie tylko za kulisami, ale także na scenie. Fani mogli go zobaczyć kilkukrotnie - podczas jednego z występów wtargnął na scenę, gdy Sanah szukała pomocy. Na koncercie leżała w trumnie. - Co teraz. Żeby z niej wyjść, musi pocałować mnie ktoś bardzo przystojny - mówiła. Właśnie wtedy z pomocą ruszył jej ukochany. Grabowski wystąpił również w teledyskach żony do takich utworów jak: "Kolońska i szlugi" "Do * w sztambuch" oraz "Pocałunki". To właśnie o nim Sanah śpiewa w piosence "Ten Stan".
Mąż Sanah czasem jej przeszkadza
Nie da się ukryć, iż życie Sanah toczy się w zawrotnym tempie. Nie tylko koncertuje, ale skupia się na także na pisaniu tekstów do swoich utworów - wcześniej w tej kwestii korzystała również z pomocy innych m.in. Magdaleny Wójcik z zespołu Goya oraz Mateusza Dopieralskiego - czyli Vito Bambino. Jak się okazuje, czasem podczas pracy na muzyką w domu, mąż po prostu przeszkadza piosenkarce. - Czasem potrzebuję, żeby była cisza i wszystkich wyganiam. Jak mój mąż odkurza, to mówię mu: "idź stąd" - wyjawiła w rozmowie ze śniadaniówką TVN. Na szczęście ukochany Sanah jest wyrozumiały.