Jestem fanem westernów, filmów o samotnych mścicielach walczących z przemocą. Ale życie to nie film, a demokracja to nie scenariusz, który można ułożyć tak, by wzruszeni widzowie klaskali po napisach końcowych. Demokracja i praworządność to sztywne ramy instytucji i procedur. Niezależnie od naszych sympatii i antypatii - pisze dla TVN24+ po zmianie na stanowisku ministra sprawiedliwości Krzysztof Izdebski, prawnik z Fundacji im. Stefana Batorego.