Prokrastynacja to termin, który oznacza odkładanie wszystkiego na później. Od kiedy nauczyliśmy się pracować zdalnie, łatwiej przychodzi nam powiedzenie à la Scarlett O'Hara: "Pomyślę o tym jutro".
W Tokio w dzielnicy Koenjikita powstała kawiarnia, w której 10 miejsc przeznaczonych jest dla twórców, pisarzy i rysowników mangi. "Manuscript Writing Cafe" stosuje interesujący system motywacji swoich gości, którzy zamiast ślęczeć godzinami nad pustym arkuszem lub talerzykiem, muszą spiąć się do wykonania pracy wyznaczonej na dziś.
Przed rozgoszczeniem się nad filiżanką kawy i przejrzeniem social mediów, klienci są zobligowani do podania celu, który chcą zrealizować tego dnia - napisać rozdział książki, zredagować tekst, wysłać ważne maile. Goście kawiarni proszeni są o podanie czasu, w którym mają zamiar zrealizować zadanie oraz wybrać tryb motywacji: łagodny, zwykły lub trudny. Każdy gość dostaje karteczkę, na której zapisuje zadanie do wykonania oraz czas pracy.
I odpowiednio w trybie łagodnym są po prostu pytani przy kasie, czy udało im się osiągnąć cel, w module zwykłym pracownik pyta ich o to co godzinę, w trudnym kelner chodzi za plecami klienta i dopytuje nieustannie o progres w pracy lub dyszy w kark, obserwując pracę gościa na bieżąco.
Za niezrealizowanie zadania w czasie, który klient sam wybrał, płaci się więcej przy kasie, a zostanie po godzinach w kawiarni to koszt 2,34 dolara. W dodatku w kawiarni znajduje się "ściana wstydu", na której widnieją nazwiska osób unikających pracy.
W rozmowie z Reuters właściciel kawiarni, Takuya Kawai, powiedział, iż klienci naprawdę szybciej wykonują swoją pracę. "W rezultacie to, co myśleli, iż zajmie im jeden dzień, zostało wykonane w ciągu trzech godzin, a zadania, które zwykle zajmują trzy godziny, zostały wykonane w ciągu jednej" - wylicza twórca kawiarni.
Czyli da się? Wystarczy dobra motywacja.